Rok temu mierzący niecałe 180 centymetrów Pierre Jackson został wybrany w drugiej rundzie draftu z numer 42 przez Sixers po czym od razu przehandlowany do Pelicans. W barwach drużyny z Nowego Orleanu pojawił się w Las Vegas podczas rozgrywek Ligi Letniej, ale w 3 meczach nie przekonał do siebie. Zdobył łącznie tylko 11 punktów z 14 rzutów, zaliczył 6 asyst i 10 zbiórek. Później nie został zaproszony na obóz przygotowawczy i trafił od razu do D-League. Tam pokazał, że potrafi grać w koszykówkę i już w swoim pierwszym meczu w Idaho Stampede rzucił 29 punktów. Tyle też wynosiła jego średnia w sezonie. Był jednym z najlepszych strzelców zaplecza NBA, a zrobił się o nim naprawdę głośno kiedy na początku lutego pobił rekord ligi zdobywając 58 punktów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
O interesie drużyny też nie zapomniał. Jeśli widzą w nim potencjał a on przesiedzi cały rok się rehabilitując to w przyszłym roku jest duża szansa, że zgodzi się na jakąkolwiek umowę, którą 76ers mu podsuną. Tym sposobem za rok Hinkie zaproponuje mu pewnie 4letnią niegwarantowaną umowę, z opcjami drużyny dzięki czemu będzie miał szansę mięć przez dłuższy czas pożytecznego zawodnika na niskim kontrakcie tak jak zrobił to Morey z Beverleyem :). Same plusy takiego ruchu.
Brawo Panie Adamie, dzięki za ten tekst i ostatnie o Philly!
O Hinkie’m tak naprawdę nadal mało wiemy. I najwyraźniej takie jest założenie naszego GM’a.
Mówi się, że może wymienić każdego, w każdej chwili, bo zaskoczył na początku swojej pracy w 76ers z Jrue, ale od tej pory?
Dał szansę Royce’owi White’owi, dał szansę pokazania się wielu młodych zawodnikom z których ciekawie wygląda np. Hollis Thompson, wyciągnął Tony’ego Wrotena, który grałby teraz pewnie w D-league, a nie w Memphis.
Stara się za wszelką cenę zatrzymać Thadda Younga, którego lubił chyba każdy trener, każdy teamate i każdy GM, pojawiły się nawet plotki, że chce go spróbować przedłużyć.
Pojawiały się plotki o wymianie MCW – po drafcie uciął spekulacje, mówiąc, że owszem dostawał telefony w jego sprawie, ale nie rozważał takiej wymiany, dramat z Elfridem Paytonem trwał 10 min i ostatecznie umocnił tylko pozycję Michaela w Sixers.
O Turnerze i Hawesie od początku mówiono, że są na wylocie – oddał ich, BA – Turnerowi dał wręcz fenomenalną szansę pokazania się jako 6th man w contenderze – której niestety nie wykorzystał.
Wyciągał za nich 2nd roundery, z których śmialiście się, a w rezultacie tych tradów mamy dzisiaj chocby McRae, który swietnie zaprezentował się w Summer League, czy Granta, który mogl rownie dobrze pójsc nawet w 1 rundzie. No i przede wszystkim mamy zespół, w którym mogą dostac szasnę.
Sims z Cavs również dostał okazję na pokazanie się, Jason Richardson jest traktowany z dużym szacunkiem, jako true vet.
120% ostrożności z Noelem – czy da sie patrzeć negatywnie na to, że nie wypuscili go w ubiegłym roku na parkiet ? Nie dali mu grać bo tankowali ? so what? myślicie, że ubiegłoroczny Nerlens pomoglby poprawić bilans ? To jest ostrożność, na której korzysta zarówno klub, jak i zawodnik. To zdecydowanie rozsądniejsza droga, niż pchanie ledwo wykurowanego zawodnika na parkiet, byle sprzedać 3 bilety i 2 koszulki więcej.
Historia Pierre’a Jacksona mimo, że na pozór nieistotna, to jednak pokazująca, ze jeżeli Hinkie Cię zechce, to o Ciebie zadba.
Młodzież w Sixers moze liczyc na duże minuty, na spory market, na coaching stuff nastawiony na developing. To musi się podobać młodziakom.
O ile dzisiaj wszyscy się z nas smieją, to wbrew pozorom całkiem niedługo może się okazać, że w Philadelphi powstanie klub, do którego nie będzie ciężko ściągnąć FA.
Na pewno przyjdzie też okres wymian, trudnych decyzji personalnych, ale na razie Hinkie postępuje bardzo precyzyjnie, rozsądnie, zgodnie z planem, zabezpiecza naszą przyszłosc na dobre kilka sezonów do przodu pickami w Europie, z których możemy mieć Gasola, czy innego Ginobiliego.
Wątpię żeby pozycja MCW się umocniła. Zawodnicy wiedzą trochę więcej niż my a w wywiadzie, który udzielał chwilę po wybraniu Paytona było widać, że sam nie wie czy za godzinę nadal będzie w tej drużynie. To jest dla mnie jedyny minus tego co robi Hinkie. Nie można się zżywać z zawodnikami bo każdy z nich traktowany jest przez niego jako asset i dopóki nie wytworzy się trzon tej drużyny, każdy może być przehandlowany.
Jeśli chodzi o Thada to wątpię żeby tak bardzo zależało mu żeby go zatrzymać. Myślę, że to kwestia właściwej oferty. Podejrzewam, że jakby ktoś zaoferował pick w pierwszej rundzie, nawet pomiędzy 20 a 30 wyborem to wziąłby to bez zastanowienia.
Z Turnerem i Hawesem się nigdy nie dowiemy ale podejrzewam, że mimo wszystko o miesiąc czy dwa przespał moment kiedy mógł ich oddać po odrobinę wyższej wartości. Mimo wszystko trade deadline oceniam jak najbardziej na +.
McRae pokazał się bardzo fajnie ale jak dla mnie to McDaniels może w tej drużynie być starterem na lata. Atletycznie wyglądał świetnie, w obronie podobnie. Jego rzut też jak dla mnie wygląda obiecująco i nie zdziwię się jeśli to będzie starter na SG albo SF nie tylko na przyszły sezon.
Jak dla mnie świetlana przyszłość przed 76ers jeśli tylko kibice i zarząd będą cierpliwi a jak na razie na to się zanosi. Okno na podpisywanie jakiś znaczących FA zacznie się jak dla mnie za 2lata a skończy w momencie, w którym umowy będą przedłużali zawodnicy wybrani w tegorocznym drafcie. Zresztą zakładam, że jeszcze przed nami, kibicami 76ers, 2 drafty z top5 wyborem także możliwe, że wcale nie będzie nam potrzebny jakiś topowy wolny agent.
MCW w noc draftu nie byl pewny, ale po tym jak to się rozegrało myslę, że póki co może… Na pewno trafił do wymarzonego miejsca na pierwsze lata w lidze i tylko od niego i jego talentu zależy jak to wykorzysta.
Co do Thadda, to wątpie, żeby ktoś z 20-30 nie zdecydował się na oddanie swojego picku za Thadda… Sęk w tym, że nie ma sensu oddawać go byle jaki pick, bo on najzwyczajniej do tego zespołu pasuje pod kątem mentalności.
Nie wiem też, czy Hinkie przespał moment z ET i Hawesem – ostatnie dealiney są dramatycznie cienkie, zespoły nie kwapiły się na oddawanie pickow w mocnym drafcie. Szczególnie, ze po sezonie obu mozna bylo po prostu zakontraktować jako FA’s.
Dla większości zespołów pewnie taki pick to mogłoby byc za dużo ale szczerze mowiac dziwie sie OKC. Dużo lepiej by wyglądali mając w składzie Younga niz McGarego i Huestisa. Frontcourt Ibaka-young-durant byłby zabójczy a 76ers na pewno by wiedzieli co zrobic z którymś z tych pickow. Jak dla mnie win-win. Dziwilem sie ze nawet nie było plotek o tym, ze Thunder są zainteresowani Youngiem bo moim zdaniem pasował by idealnie. Czy to z ławki czy nawet w s5.