Summer League w Las Vegas, dzień 11: To już jest koniec, czyli powrót Królów!

9
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Tylko jeden mecz do opisania i jak to mówiły kiedyś reklamy zachęcające do oglądania playoffów w NBA – There can only be one. Tylko jeden zwycięzca. W Orlando podczas nieco słabszego turnieju była to ekipa Philadelphii 76ers, która w Vegas odpadła już w drugiej rundzie pojedynków eliminacyjnych, ulegając Chicago Bulls.

W Nevadzie najlepszym teamem okazali się Sacramento Kings, którzy jednym zadziwiali mnie od samego początku zawodów. W każdym meczu mieli innego lidera i mieli tylu dobrych/doświadczonych zawodników w swoim składzie, że mogli sobie na taką zmienność pozwolić. Dla Raya McCalluma prime w Summer League przyszedł na sam koniec, dzięki czemu to on był gwiazdą, która zapewniła Królom udział w finale i to on do spółki z Benem McLemorem poprowadzili swój zespół do zwycięstwa w ostatnim pojedynku.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

9 KOMENTARZE