Raport: Lance Stephenson podpisze kontrakt z Charlotte Hornets

16
Chris Szagola / Newspix.pl
Chris Szagola / Newspix.pl

Jeszcze w trakcie sezonu regularnego, dawno dawno temu, zastanawialiśmy się czy może to przypadkiem nie Michael Jordan i Charlotte-wtedy-jeszcze-Bobcats nie staną się największym zagrożeniem dla Indiany Pacers w czasie wolnej agentury Lance’a Stephensona. Czy może to MJ jako guru nie spróbuje swojej szansy ujarzmienia gorącej głowy Not-Born-Ready’ego.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułHeat rok temu zwolnili Millera, co nie podobało się LeBronowi. Teraz znowu będą grać razem, ale już w Cleveland
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (124): Na Żądanie Extra

16 KOMENTARZE

  1. Świetny ruch Hornets, widać że praca Cho w ostatnich sezonach powoli przynosi plony, choć jeszcze 2 lata temu kpiono z MJ’a i organizacji.Nawet jeśli Stephenson nie wyniesie swej gry na wyższy poziom to i tak jest to mega steal bo wiele osób, zwłaszcza po tym jak przebiegało podpisywanie wolnych agentów w tym off season, zapewne spodziewało się kontraktu w granicach 12mln$ za sezon.Wschód zaczyna powoli wyglądać bardziej zbilansowanie.

    0
  2. BARDZO średnie lato dla 3 z 5 najlepszych GMów ostatnich lat.

    Pat stracił Jamesa, przepłacił maksem Bosha i mimo “obniżki” kontraktów tylko Denga udało mu się pozyskać jako wzmocnienie.

    Morey nie ściągnął żadnego all-stara (mówiło się o m.in. o Jamesie, Melo, Boshu, Rondo, Love), stracił będącego na groszowym kontakcie Parsonsa, przepłacił Arize i lekką ręką oddał Asika i Lina.

    Bird nie był nawet w grze o Rondo i Dragica, których chciał a teraz jeszcze stracił Stephensona.

    W ogóle bardzo średnie lato dla wszystkich lepszych zespołów – było kilka większych i mniejszych nazwisk wśród FA, kilka z ważnymi kontraktami (Love, Rondo) i żadnemu z condenderów nie udało się nikogo wyciągnąć.

    W dodatku dużo podpisanych kontraktów jest krótkich i z opcją zawodnika na ostatni rok…

    0
    • Czy Pat przepłacił Bosha, to ocenimy po sezonie. Chyba nie myślisz, że będzie grał to samo co za LBJ’a. Jeśli wróci do roli i statsów z Raptors to będą sensownie wydane pieniądze, a z perspektywy czasu i przebiegu obecnego lata – jedyny słuszny ruch.

      0
      • @likeabosh

        “Sensownie” wydane pieniądze może tak, bo raz, że bez maksa by nie został a dwa, że może m.in. dzięki niemu MIA zostanie wśród contenderów na wschodzie.

        ALE – 1- Bosh nie jest max contract playerem. Na pewno 18-20mln/sezon dużo lepiej oddawałoby jego wartość (zakładając powrót do produkcji z TOR). 2- wcześniej chciał wziąć mniej, żeby grać dalej jako BIG3/BIG4, mówiło się nawet o 12-15mln. A tu nagle bierze maksa.

        Bosh się zajebiście ustawił w MIA. Obiecywał cięcie pensji, brotherhood itp. a kończy całą zabawę jako potencjalny lider zespołu i z maksem. W dodatku w powszechnej opinii to on wyszedł na bohatera, który się “poświęcił” zostając tu (za maksa !), zamiast odejść do HOU.

        A do Bosha tak w ogóle to nic nie mam. Lubię go. Spokojnie może wrócić do 22/8 czy nawet 25/10. Tylko czy to byłyby cyferki warte maksa? W moim mniemaniu nie, bo IMO na maksa zasługuje może z 5,6 graczy w tej lidze.

        0
          • Powtórzę – ja Bosha lubię i z dobrą produktywnością jest wart 18-20mln za sezon.

            @JKW
            Czyli jeśli Bosh wróci do 25/10 to nagle będzie w top5 ligi? Gdzie będąc liderem TOR i kręcąc takie cyferki x lat rzędu był ledwie w top15?

            Miesiąc temu CB4 był ledwie star role-playerem, teraz nagle nie macie problemów z daniem mu maksa.

            0
          • @dwinch

            jeśli będzie grał 25/10 + 35-38% za 3 + plusowa obrona, to trzeba go widzieć w top10. Pamiętaj też, że wysocy są przepłacani.

            osobiście uważam, że formowanie big3 w każdej drużynie jest o tyle bez sensu, że ogromnie deprecjonuje wartości graczy takich jak Bosh. W Miami jest role-playerem, ale w 2/3 drużyn w NBA mógłby być pierwszą opcją. Pewnie nie poprowadził by sam drużyny do tytułu, ale jakby miał takie wsparcie jak Dirk w Dallas z mistrzowskiego sezonu, to czemu nie. Jakby grał teraz np. w Toronto na w/w poziomie i byliby w top3 wschodu (a może i nawet byliby jednym z głównych faworytów ECF), to śmiało maxik dla niego.

            0
  3. Czyli Wschód dalej będzie taki słaby jak był w tym roku,

    ale

    będzie też 10x ciekawszy do oglądania. Nie ma już jednego, dwóch kandydantów do ECF (Heat, Pacers) a jest cała grupka zespołów (Cavs, Wizards, Raptors, Pacers, Heat, Bulls,) która w PO wypaść może różnie. Nawet Hornets. A, że cała playoffowa 8-emka będzie gorsza od 8 na Zachodzie to już inna kwestia..

    0
  4. “Najbardziej zaskakujące w tym jest to, że Stephenson wcześniej zrezygnował z oferty Pacers lepszej niż ta Charlotte – 44 mln dol za 5 lat, czyli porównywalne (ciut niższe) roczne zarobki, ale gwarantowany sezon trzeci i jak domyślam się także i czwarty…

    Wszystko fajnie ale takie rozumowanie to o kant dupy…
    Stephenson cały czas idzie w górę to nie jest jakiś średniak który załapał się na kontrakt życia.
    przeciez mozna z duzym prawdopodobienstwem zakladac ze za 3 lata Lance dostanie oferte wyższą niż te 9 baniek rocznie.

    0