W ostatnich dniach w NBA jest tak spokojnie, żeby nie powiedzieć nudno, jakbyśmy byli już gdzieś na początku sierpnia, kiedy na rynku wolnych agentów pozostają tylko jakieś niedobitki, a liga powoli udaje się na wakacje. Od poniedziałku najbardziej istotnym ruchem jest przepłacenie Channinga Frye’a przez Magic, a poza tym było ledwie kilka innych transferów (Bojan Bogdanovic w Nets, Aaron Gray w Pistons i to chyba wszystko). Newsem dnia Wojnarowskiego było wczoraj tylko to, że Hornets rozpoczęli rozmowy z Marvinem Williamsem. Pojawiają się spekulacje o przyszłości Jordana Crawforda, a Charlie Villanueva nagrywa wideo o swojej wolnej agenturze…
Tak przeważnie wygląda to na początku sierpnia, a my jesteśmy dopiero w drugim tygodniu lipca, jeden dzień po czwartej rocznicy The Decision. Ale właśnie dlatego, że ta Decyzja teraz jeszcze nie zapadła, nic się obecnie nie dzieje, ponieważ wszyscy czekają. Tymczasem LeBronowi Jamesowi wyraźnie się nie spieszy. Nie wiadomo do końca o co chodzi w tej jego grze na czas, ale pewnie dobrze się bawi słysząc o kolejnych doniesieniach na swój temat. On teraz trzyma karty w ręce i dopóki nie wyłoży ich na stół, hamuje innych. Cała liga stoi w miejscu i czeka. Nawet Melo zwleka. A przecież na rynku jest jeszcze sporo ponad stu wolnych agentów.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Osobiscie wydaje mi sie, srsly? Grammar nazi.
Te doniesienia sa juz meczace.
Podobnież jest jeszcze 3 opcja http://www.theonion.com/articles/breaking-lebron-james-leaning-toward-joining-alqae,36417/?utm_source=Facebook&utm_medium=SocialMarketing&utm_campaign=LinkPreview:1:Default
Cavs vs Heat – seriously?