Robi się coraz ciekawiej wokół LeBrona Jamesa. Oczywiście to może być tylko chwilowe medialne zamieszanie, po czym on i tak wróci do Miami, ale w tym momencie nie wydaje się to już tak pewne jak jeszcze kilka dni temu. Po raporcie Chrisa Broussarda, że Wielka Trójka wcale nie współpracuje ze sobą, a Wade i Bosh nie wiedzą co zrobi ich kolega, dzisiaj mamy kolejne doniesienia sugerujące, że James może zacząć rozglądać się za innymi opcjami niż Heat.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Danny Granger, Isiahah Thomas, P.J. Tucker i Blatche. Pat, make it happen…
Chyba tylko Granger zgodziłby się zagrać za minimum. Każdy z pozostałych będzie szukał pieniędzy jakie w sumie ma do wydania Heat. Jeśli Bosh i Wade zejdą oczywiście do 12-13 mln.
Zasłona dymna? Przecież właśnie wszyscy najlepsi, którymi Heat byli zainteresowani uciekają z rynku. I pewnie też dlatego, że nikt nie wie jak będzie wyglądało Miami w przyszłym sezonie. To chyba nie to. Mi to bardziej wygląda na informację ze strony Jamesa: “przejmuję ten klub. Reszta do szeregu na swoje miejsce.”
Tak jak Carmelo zostanie w NYK tak LBJ zostanie w Miami.
Jeśli ktoś myśli że goście tacy jak Thomas czy Tucker, którzy do tej pory zarobili w lidze nieco ponad 2mln$, przyjdą do Heat za podobne pieniądze to chyba ciągle siedzi na garnuszku rodziców.
A kto mówi o 2 mln? Heat wg doniesień mogą mieć około 12-13 mln cap space i wyjątek 2,7 mln…
Role players nie pójdą za pół darmo bez gwarancji gry z Jamesem o pierścienie
Morrow i Anderson… Wow! To na pewno rzuci Jamesa na kolana. W końcu nie każdy ma okazję grac o pierścień z Alanem Andersonem.