Larry’emu Birdowi na razie nie udało się porozumieć z Lance’m Stephensonem, ale to nie znaczy, że teraz myśli tylko o tym jak zrobić więcej miejsca w salary cap, żeby złożyć mu korzystniejszą ofertę niż $44 miliony za pięć lat. Larry nie chce też bezczynnie czekać na to, czy po sprawdzeniu runku, Lance jednak zdecyduje się wrócić do nich. Trudno przewidzieć jakie są dalsze plany Pacers w jego sprawie, ale póki co, uzupełniają skład i wczoraj pozyskali dwóch zawodników, którzy mają poprawić ich dopiero 22. ofensywę z zeszłego sezonu.
I jak zwykle – za Adrianem Wojnarowskim z Yahoo Sports:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Serio kontrakt CJ Milesa jest dużym kontraktem? Biorąc pod uwagę jego umowę i umowę Meeksa wydaje mi się, że to jest dobry kontrakt. Jak zostało zaznaczone w tekście CJ to nie tylko trójki (jak Jodie) ale też dobra defensywa. Za 3-and-D 4,5 mln to nie jest dużo.
wolałbym Meeksa. CJ nie mógł się przebić nawet w Cavs, u którch na 3 mógł grać nawet nawet Dustin Hoffman, gdyby zgłosił akces.
Masz rację PeLe, przesadziłem rano. To jest duży kontrakt tylko ze względu na lata, 4 to sporo jak na takiego niepewnego zdrowotnie role playera. 3 z opcją drużyny w ostatnim roku byłoby optymalne.
A tu się już zgodzę, rzeczywiści przydługawy kontrakt. Ale jak tylko zdrowie pozwoli to z CJ’a będą mieli pożytek. To, że w Cavs nie przebił się do pierwszej piątki rzeczywiście mogłoby być niepokojące, gdyby to nie byli Cavs.