W dzisiejszym gaźniku.
Rwało się. Gulgotało. Charczało. Nie słyszeliśmy się wcale. Te chmury. Ale mądrej głowie dość dwie słowie.
Sporo o Dannym Ferry’m i jego podróżach włoskich a także o tym, że w TOR stawiają na rodízio.
Lekkie zawadzenie zderzakiem o draft – kto wygrał, kto dachował (tak, tak Kubice Orlando). Prawie wcale o MIA bo tu nie ma o czy mówić – NIEBYWAŁY ROZPAD POTĘGI. TRWA EXODUS GWIAZD. Bob Marley im gra.
Zarysowaliśmy temat M. Gortata (tweety czytaj Marcyś). I lekkim driftem przez J. Kidda.
Będzie więcej spalin w najbliższych dniach.
Między Rondem a Palmą (30-06-14, odc 111) by Między Rondem A Palmą on Mixcloud
Ronny Turiaf jeszcze grał u Pata Rileya
Ronny Turiaf i “grał” to oksymoron.