Po nieudanej próbie przejęcia większej władzy na Brooklynie, Jason Kidd rozmawia o pracy w Bucks, podczas gdy Bucks prowadzą negocjacje z Nets w sprawie rekompensaty w tym ewentualnym ‘transferze’ z udziałem trenera. Nets w zmian chcieliby dostać pick w pierwszej rundzie draftu 2015, ale wszyscy w lidze już wiedzą, że – jak to można było przeczytać u Woja – The Russians are done with Kidd, dlatego nie są w pozycji, żeby stawiać wysokie wymagania. Kidd już nie wróci na ich ławkę, więc Bucks nie zamierzają przepłacać i są skłoni oddać tylko wybór w drugiej rundzie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Kidd Quo Vadis? Zakończyłeś karierę koszykarską z pierścieniem na palcu, będąc uważanym za jednego z inteligentniejszych zawodników. Jednak zawsze też byłeś cwaniakiem. Takim raczej fajnym cwaniakiem vide clear path foul albo wbiegnięcie w trenera. Ale teraz stajesz się niefajnym cwaniakiem. Rzeczywiście Bucks mogą być lepszym miejscem dla młodego trenera niż starogie (stare-drogie) Nets ale ostatnie doniesienia mogą też zwiastować wiele problemów w przyszłości przy takim zachowaniu.