Co się dzieje z LeBronem i Wade’m? Nie wyglądają jakby byli w trakcie walki o mistrzostwo

21
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Po dominującym, fantastycznym występie LeBrona Jamesa w Game 2 poważnie zaczęliśmy zastanawiać się czy ten jeden, najlepszy zawodnik na świecie to nie będzie za dużo na tych rewelacyjnych Spurs. W tamtym meczu wyglądał jakby był w stanie przejąć tę serię, a Heat wyglądali jak maszyna do zabijania w crunch time. Jednak zamiast dalszej dominacji Jamesa i kolejnych imponujących finiszów jego drużyny, w dwóch meczach w Miami oglądaliśmy blowouty. Spurs prowadzą 3-1 i najlepszy zawodnik na świecie znalazł się pod ścianą.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułFinały NBA: San Antonio Spurs przerwali serię odpowiedzi Miami, blowoutem
Następny artykułMiędzy Rondem a Palmą (103): Szampan w lodówce

21 KOMENTARZE

      • Dla mnie osobiście to lepiej niech odejdzie. Koleś po trójce czy asyscie szaleje jakby zaraz wygrał mistrzostwo . Niech spojrzy na Kawhiego i Manu siędzących na ławce pod koniec wygranego meczu nr 4. Wygrali 3 mecz ,brakuje im jeszcze 1 i wiedzą o tym dobrze. Bosh poza paroma trójkami to nic nie daje . Pod swoim koszem tragedia. W ostatnich 3 meczach 0 bloków, 10 zbiórek .

        0
        • Akurat Bosh zanim przybył do Miami dawał drużynie regularne 20/10 i jestem pewien,że dziś też potrafiłby to robić i nie byłby wcale mniej gorący na rynku niż Kevin Love. Chłop dobrowolnie przekształcił się w rozciągającego grę centra i 3 opcję zespołu. Piłka jest jedna, mecz trwa tylko 4 kwarty i nie mogą wszyscy robić swojego show. Choć zgadzam się,że w finałach Bosh powinien być częściej wykorzystywany.

          0
      • historia z Melo w Heat to moim zdaniem to prowokacja inicjowana przez oboz SA.

        jesli chcecie, nazywajcie mnie paranoicznym zwolennikiem teorii spiskowych, ja widze sporo zbiegow okolicznosci: grzechotnik, zepsuta klimatyzacja, sensacyjne newsy w srodku finalowej serii.

        #mindgames

        0
  1. LeBron przynajmniej się stara. Wade (Jezu, jeszcze parę lat temu mój ulubiony zawodnik) ma tak wywalone na wszystko, że żal patrzeć. Ma dużo szczęścia, że sędziowie jeszcze dają mu gwizdki na jego krzyk ale ta pretensja po KAŻDYM nieudanym zagraniu jest irytująca. A w obronie rozgląda się po kolegach: czego, k…a, nie pomogliście?

    0
  2. Jeżeli Wade się już kończy to najlepszym wyjściem dla Lebrona będzie jego odejście po sezonie. Trzymam za to kciuki. Wątpię, żeby Wade odstąpił od swojej umowy na 40 mil, byłoby to moim zdaniem głupotą z jego strony. Swój cel w Miami LBJ zrealizował 4 razy finał i dwa (może trzy) mistrzostwa. Nie widzę tego, żeby Miami miało być lepsze w przyszłym sezonie. Jak ktoś już napisał młodzi za minima nie przyjdą, a wygląda na to że tego im najbardziej brakuje. Naprawdę ciekawą opcją może być teraz Cleveland. Mają Irwinga, wybierają z jedynką (Embiid), może Bennet się rozwinie. Z Lebronem już w pierwszym sezonie mieli by szansę na finał.

    0
  3. Kiedyś Wade miał równie imponującą, jeżeli nie bardziej nawet, rzeźbę co LBJ.

    Może to foto akurat drastycznie pokazuje różnicę, ale ten sezon “odpoczynku dla kolan” wygląda jak odpoczynek dla całego ciała, a to przekłada się na misiowatość i nieatletyczność Dwyanea. Chyba zapomniał on, że w pewnym wieku, by utrzymać sprawność, trzeba schodzić z wagi, a on jak mało który SG w lidze ma z czego schodzić. Tzn. nie możesz być atletycznym guardem ważącym 105 kg przy formalnie niespełna 193 cm wzrostu, po 30 urodzinach. On ma do zejścia w dół jakieś 10-15 kg by mógł wrócić do swojej gry “flash” jeszcze. Nie wspominając jaka byłaby to ulga dla jego stawów kolanowych.

    Tak to niby dość oczywiste, z drugiej strony Wade gra low post gdzie mu te kg są potrzebne, to jego go to move praktycznie. Bez tej przewagi trudno będzie mu grac w ten sposób, zwłaszcza, że przecież nie pracuje jakoś nad swoim rzutem – może czas wybrać się an treningi z Chrisem Boshem? – co wcale nie ułatwia mu życia. Co prawda wtedy mógłby być chociaż użyteczny po bronionej stronie parkietu, ale czy ktoś z jego kontraktem może ograniczyć się do role playera?

    0
  4. Szczerze nie widzę sytuacji w której BIG3 zostaje w takim składzie na następne lata.Rok może się przemęczą, albo pociągną za spust i wytrejdują Bosha/Wade/ LBJ jesli któryś zapownie, że nie przedłuży kontraktu. James powinien raczej odejść, bo przez następne 2 lata Wade będzie pasożytem dla tej orgaznizacji (nie ujmując mu, bo osiągnął z nią dużo. Strasznie ciekawi mnie jakby wyglądał Lebon pod Popem. Best allaround player ever z trenerem, który wymaga, żeby każdy jego zawodnik był all around. Jakby poszedł do Cavs to pozamiatane, na pewno zdobyliby w ciągu 1-3 lat mistrzostwo, a może sam LBJ byłby w stanie napawićorganizację wyrzucając Nowych Brownów i GMów ?

    0
  5. Wydaje się, że w niedziele koniec serii. Nie ma chemii w Heat a to co gra Wade jest wręcz komiczne, jego gra nie trafia w próżnie, widzą też to koledzy z drużyny i klimat pewnie jest niezły w szatni.

    Całkiem możliwe, że BIG3 rozpadnie się po tym sezonie, tym bardziej, że Wade i Bosh mają zarobić po 20 mln za kolejny rok, a jak widać nie są warci tych pieniędzy.

    0
  6. cos malo wpisow dzisiaj. Kibice miami sa w zlych humorach;) jimbean – where r u? A w San Antonio dalej spisek… I jeszcze Wada kolana bola, LBJa tez cos boli, jeszcze ta pieprzona klima dzialajaca tylko na graczy heat. Jak Spursi wygraja mistrza to beda mieli farta;) Nie to zeby byli w stanie pokonac zdrowych heat!
    Tak a propo zmeczenia nikt nie wspominal o Parkerze – mial najmniej czasu na odpoczynek po wygranym Eurobaskecie, gra z podkrecona kostka, jest najwiekszym kozakiem tej serii

    0