Kawhi Leonard nie pojawił się na pomeczowej konferencji prasowej, mimo że początkowo go zapowiadano. Był bohaterem wczorajszego wieczoru na parkiecie AmericanAirlines Arena, ale pewnie miał już dosyć odpowiadania na kolejne pytania. I może dobrze, że Leonard usunął się w swój ulubiony cień, bo konferencja miała inną gwiazdę. Niejaki Bobby Ramos z Bottom Line ukradł show. Swoimi dociekliwymi pytaniami rozbawił liderów Heat i sprawił, że Erik Spoelstra na chwilę zamienił się w Popovicha.
Na pierwszy ogień poszedł trener gospodarzy. Tom Haberstroh z ESPN już miał zadać swoje pytanie, kiedy Ramos wszedł do gry:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Uśmiech LeBrona – bezcenny.
Już mi trochę lepiej…
W sumie czy zdarzy się kolejna połowa na 76%?
No i wreszcie były to jakieś zaawansowane pytania. Nie macie czasem wrażenia ze 3/4 wywiadów ze sportowcami to strata czasu? Dziennikarz zadaje oczywiste pytanie, a sportowiec wystawia laurke. Bo inaczej nie mozna chcoby wszyscy wiedzieli że tak nie jest
Dokladnie, jak widze wiekszosc konferencji, to pytania i odpowiedzi sa wg klucza z klasycznej sceny z Bull Durham:
https://www.youtube.com/watch?v=KeVca9MwDX8
Czy tata Mario Chalmersa trzyma mikrofon?