4-na-3: Nasza polska Decyzja, czyli lato Marcina Gortata

30
fot. newspix.pl
fot. newspix.pl

1. Washington Wizards są jedyną drużyną, która może zaoferować mu pięcioletni kontrakt, pytanie – czy Marcin Gortat powinien zostać w stolicy USA?

Maciej Jamrozik: Tak. Wizards są na fali wznoszącej, Marcin ma ugruntowaną pozycję w zespole z Waszyngtonu. W dodatku tylko od nich może dostać pięcioletni kontrakt, a to ostatni raz, gdy Gortat może zawalczyć o duży kontrakt, zwłaszcza po tak udanych playoffach. Dodatkowy atut? Z Waszyngtonu do Polski jest bliżej niż z zachodniego wybrzeża.

Michał Kajzerek: Nie. Nie powinien, ale może. Przede wszystkim musi rozważyć wszystkie opcje jakimi rzucą w niego generalni menadżerowie. Sentyment do Wizards będzie w tym wypadku bardzo złym doradcą. MG mówił o tym, że John Wall jest “stworzony pod niego”, ale to kolejna pułapka. Jest wiele ekip, które mogą zaproponować mu zarówno dobre warunki w 4-letniej umowie, jak i stabilną pozycję w zespole. Rzadko trafia się na rynek wolnych agentów, zatem trzeba takie okazje wykorzystać zwracając uwagę na każdy detal. Tutaj nie chodzi tylko o pieniądze, ale także czerpanie radości z gry w koszykówkę. Myślę, że tego MG będzie szukał.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

30 KOMENTARZE

  1. Kajzerek – “Boston to także ciekawa opcja, ale sam nie wiem czy oni rozpoczęli już proces przebudowy, skoro ciągle kwestionuje się status Rondo.”
    lol, jakieś źródło? Ale poważne, nie wymysły blogerów czy fantazje dziennikarzy. Dzięki.

    0
  2. Pawle, zapytałem o źródło. Może Michał wie coś czego nie wiedzą inni? Ja nie śledzę Woja i innych, czy Ainga. Stąd pytanie. A skoro Danny ciągle powtarza że RR jest nietykalny, ale On jako GM musi wysłuchiwać ofert to tak robi. I owszem może go wymieni ale oferta musiała by być powalająca a nie sądzę żeby ktokolwiek taką złożył. Ale może Michał coś wie? Miał sen albo coś ;)

    0
    • Mówisz, że nie śledzisz Ainge’a, a potem piszesz “skoro Danny ciągle powtarza że RR jest nietykalny”… To znaczy, że go śledzisz : ]

      Słowa GM-ów są mało wiarygodne, bo przede wszystkim mają z a zadanie uspokoić atmosferę w drużynie (wymieniałem się kiedyś mailami z człowiekiem, który pełnił rolę asystenta jednego z GM-ów, potwierdził to). Po prostu odnoszę wrażenie, że w Bostonie jeszcze nie wiedzą czy chcą odbudowywać wokół Rondo, czy nie…

      0
  3. A co do Marcina, moim zdaniem zdecyduje pomiędzy Wizard’s, Celtic;s a Maverick’s. DC – wiadomo, maks. kontrakt, Wall, Boston – zdaje się że Marcin chciałby występować w zielonej koszulce + Rondo, Dallas – Cuban chciał Go już wcześniej + niższe podatki.

    0
  4. Nie wiem, jaki sens miałby Boston z perspektywy Gortata. Zanim Celtics przebiją się do gry o wyższe cele, “prime” Gortata minie bezpowrotnie. Jeśli chciałby grać na Wschodzie, to tylko Wizards wydają się sensownym rozwiązaniem (zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym). Na Zachodzie jest to tzw. ryzyk-fizyk. Jeśli w grę wchodzą Lakers i Mavs, to oba te warianty są równie ryzykowne. Z dwojga złego Lakers wydają się lepszą alternatywą, bo ostatnimi czasy wolni agenci jakoś niespecjalnie lgnęli do Dallas, więc nie mam pojęcia, jak ta drużyna będzie wyglądała w najbliższych latach plus żywotność Nowitzkiego nie jest niewyczerpana. Wizards i Lakers (z racji tego, że są magnesem dla FA) to dwa rozwiązania, które mają sens. Aczkolwiek Lakers mają to do siebie, że jeśli w niedalekiej przyszłości będą mieli okazję wyrwać kogoś o większym potencjalne sportowo-marketingowym, nie zawahają się użyć kontraktu Polaka i szybko może okazać się, że zamiast blichtru LA, będzie oglądał śniegi Minnesoty lub inne bagna Luizjany. Summa summarum: Wizards – o ile będą mu skłonni zaoferować atrakcyjny kontrakt – to najlepszy wybór.

    0
  5. Mnie osobiście podoba się kierunek Dallas. Brakuje tam centra stabilnego zdrowotnie i mocnego na tablicach. (Sry Sammy). Mogłby się tam dobrze wpasować z jego atletyzmem i walką na całym parkiecie. Dirk ma jeszcze spokojnie dwa lata grania no i może jeszcze kogoś dołożą. Byłoby ciekawie. :)

    0
  6. Gortat może być niezłym wyjsciem awaryjnym dla Warriors jeśli nie uda im się z Love’m.

    Mógłby skupić się stricte na obronie jak w Magic, ale mając tylu gości od trójek i Curryego do pnrolli miałby mnóstwo miejsca w ataku zdobywałby moze ze 2 ppg mniej niż w Wizards, ale na lepszym procencie i 2x łatwiej.

    Sparowanie go pod koszem z Love’m to już w ogóle kapitalna sprawa, ale mało realna.

    Dallas fajni, ze względu na Carlisle’a, ale to mocno ryzykowna opcja. Dirk zbliża się do 40, skład jest leciwy, gdybym był na miejscu MG musiałbym widzieć, ze Cuban daje im duży zastrzyk świeżej krwi i daje perspektywy na 3-4 lata w przód, a nie 1-2 , tak jak w tej chwili.

    Na wschodzie jest jednak łatwiej o PO, C’s ? OK, ale jesli sciągną Love’a.

    Niemniej Wizards to jedna z najlepszych dla niego ekip. Zespół będzie szedł do góry, Beal ma papiery spokojnie na top3 ligi w ciągu 2-3 lat. Paradoksalnie indolencja rzutowa Walla służy mu, bo dostaje więcej piłek. Podobnie jak kontuzje Nene – choc trzeba przyznać, że gdy są razem na parkiecie i tak nei ma na co narzekać.

    0
  7. Panie Jamrozik naprawdę widzi Pan Gortata w Cavs, w tej popi*przonej organizacji która ma trochę szczęścia w draft lottery. Wg mnie gdyby tam trafił to gra w koszykówkę nie była by dla niego radością. Ogółem to ja go widzę w Mavs, Wizards tam zawszę będzie szansa na PO. Wiadomo że fajnie by było gdyby gdyby trafił do SAS albo OKC. A co do reprezentacji to nawet z Gortatem nie dalibyśmy rady dostać się do pierwszej 4 w europie.

    0
  8. Ciężko powiedzieć co zrobi Marcin Gortat oraz co byłoby dla niego lepsze. Moim zdaniem powinien pozostać w stolicy sądzę ,że Wizards pójdą w górę . Młodzi gracze Washingtonu powinni być w przyszłym sezonie jeszcze lepsi , zatem szansa że nasz jedynak pozostanie w DC.

    0
  9. Wizz oddało za niego Pick w w cholernie mocnym drafcie, wiec nie moga sobie pozwolic na stracenie picku vs 1 rok dobrej gry solidnego centra. To za duza cena , jak dla mnie, wiec priorytetem bedzie podpisanie Gortata + zostawienie Arizy, z czym te drugie zadanie bedzie duzo ciezsze. Nene ach te Nene, 13baniek za ten i nasdtepny rok, to troche duzo przy szacunku w dobrym wypadku zagraniu 60% meczy w RS

    0
    • Ale kto proponuje Gortatowi grę w Heat, że w ogóle zaczynamy to rozważać? “Florydczycy” (pozdrawiam, p. Wojciechu) nie są w stanie zaproponować Marcinowi pieniędzy porównywalnych z ofertą Wizards czy Lakers. Poza tym rola, jaką Gortat pełniłby w Miami, to chyba nie jest szczyt jego ambicji. Kurcze, czy naprawdę jest sens kombinować do tego stopnia? W przeciwieństwie do p. Michałowicza, nie mam znajomości wśród insiderów, ale wydaje mi się, że jest trochę racji w tym, że skoro Wizards postanowili “sprzeniewierzyć” pick w tegorocznym drafcie w zamian za Polaka, to musieli myśleć o nim w sposób perspektywiczny, a Gortat swoją postawą w tym sezonie na pewno nie rozczarował, więc logicznym następstwem tego stanu rzeczy wydaje się złożenie mu przez nich intratnej oferty. Ale who knows, może i Marcin byłby w stanie aż tak drastycznie “zejść” ze swojej pensji, żeby regularnie meldować się w Finałach? Choć wątpię, bo to faktycznie jednak jego ostatni poważny kontrakt i grube miliony do zgarnięcia, jakkolwiek trywialnie to brzmi.

      0
      • Miami nie ma szans, ale w sytuacji(marzenia) wymiany Boguta i pozyskania kogokolwiek, GSW mogli by chcieć podpisać Gortata. Mógłby tam pomóc(jest zdrowy), grać spore minuty i walczyć o finał konferencji. Wiem, że będzie trudno oddać Boguta, ale w jakimś fajnym pakiecie jest to możliwe(Via Min) i wtedy postać Gortata mogła by być sensowna. Jak myślisz. Coś ostatnio Cię prześladuję, może to dlatego że też jesteś z Wro :P

        0
  10. Powinien podpisać z tym co daje mu najlepsza kasę. Teraz jest w primie i to jego ostatni wielki kontrakt. Team z Gortatem w salary za 10 mln rocznie nie zdobędzie misia. Sorry nie ten rozmiar kapelusza. Jakbyśmy nie zaklinali rzeczywistości, to Marcin nie odfrunie poza opcję “solidny” (co oczywiście w warunkach NBA znaczy dużo) Na misia to on może sobie zapolować za 4, 5 lat, gdy pójdzie za minimum dla weterana do zespołu walczącego o mistrzostwo.

    0
  11. Gortat pójdzie tam gdzie dostanie największą kasę: jak sami mówicie sportowo nie przeskoczy pewnego poziomu z czego pewnie zdaje sobie sprawę, a że to największy kontrakt jego życia to na pewno zadba o to żeby był jak najbardziej intrantny, a w jakim klubie to już będzie na dalszym planie

    edit: widzę że dodałem w sumie to samo co kolega wyżej, zgadzam się i już czekam na ten kontrakt w kontenderze :) zajebiście oglądało się w tym roku Polaka w playoffs!

    0