W październiku 2012 roku Robert Pera (a konkretnie grupa pod jego przewodnictwem) został oficjalnie właścicielem Memphis Grizzlies. Kilka miesięcy później jego drużyna zakończyła fazę zasadniczą z rekordowym w historii klubu wynikiem 56 zwycięstw, a później w playoffs raz pierwszy dotarli aż do Finału Zachodu. Tak udanego sezonu Grizzlies jeszcze nie mieli, ale mimo tego sukcesu władze klubu zdecydowały się wymienić trenera. Nie przedłużono kontraktu z Lionelem Hollinsem, ponieważ był on zatrudniony jeszcze przez stare władze, a nowy management chciał mieć na tym stanowisku swojego człowieka, który będzie podzielał ich analityczne spojrzenie na koszykówkę. Nowym coachem został dotychczasowy asystent Dave Joerger. Minął ledwie rok i znowu mamy sytuację, w której trener nie ma poparcia we władzach. Wszystko przez to, że w ostatnich dniach doszło do nieoczekiwanych zmian w Memphis. Po kłótni z właścicielem, z drużyny odeszli CEO Jason Levien i asystenta generalnego menedżera Stu Lash.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Fajnie się im układało, wydawało mi się nawet,że są o jeden klocek od układanki o nazwie kontender,a tutaj sami psują wszystko co do tej pory mozolnie zbudowali. Szkoda.
Mam deal – Bosh za Lova. Love rzuca lepiej za 3 (Krzychu się uczy dopiero), Zbiera o niebo lepiej i dla Heat to byłby upgrade. Co na to mądrzejsi ?
Chris Bosh – 30-letnia upadająca gwiazda ligi, rzucająca po 9 punktów w finałach konferencji, przeciętny zbierający, trzecia opcja vs. Kevin Love – 25-letnia wschodząca gwiazda ligi, TOP 8 gracz na świecie z potencjałem na TOP 5, wybitny zbierający, pierwsza opcja.
Ja bym poszedł dalej. Haslem za Love’a, dla Heat też raczej upgrade.
bosh broni love nie, miami byliby udupieni w starciu z fizycznymi teamami
Nie wiem co Bosh broni, ale na pewno nie graczów w lidze NBA. Pozwala na 52.4% przy obręczy, co jest słabym wynikiem. Miami przecież od dawna są “udupieni w starciu z fizycznymi teamami”. Bosh nie zbiera. TEN Hibbert go przestawia jak chce, przestawiał go nawet Dirk 2011 i wyprzedzał w pierwszym kroku. Gdyby bronił, to Heat nie szukaliby przez cały rok odpowiedzi na Hibberta i nie bawili się w sprowadzanie zza światów Odena.
Rozumiem, że cała liga kręci się wokół Miami, ale trzeba pamiętać, że w potencjalnej wymianie jest też konieczna ta druga drużyna posiadająca prawa do pana Kevina Love’a. “Dla Miami byłby to upgrade”, “Miami byliby udupieni w starciu z fizycznymi teamami”, ale nikt posiadający Love’a, nie wymieniłby go na Bosha.
Niefajnie, że w tak dobrej drużynie dzieje się takie zamieszanie na szczytach władzy. Z innej strony Bill Simmons sprzedawał plotę, że Grizz szykuję ofertę władzy a la Stan Van Gundy w Pistons dla Thibsa. Zgodnie z tym scenariuszem pozbycie się (dobrego) obecnego coacha Memphis wpasowywałoby się w ten scenariusz?
Co o tym myślicie? Żonglują składem i sztabem Thibsa, może w końcu przestanie mu się to podobać? Wyobraźcie sobie obecny skład Memphis, na ławce Thibs, a do tego podpisany wolny Luol :).
Nie pytam kibiców Chic-Town :).
Deng za MLE? :)
Trzeba się pozbyć Z-Bo.
Dobrze, może uda się rozwiązać tę poddrużynę.