Oklahoma City Thunder mają ogromnego pecha. Rok temu już na samym początku playoffs zostali osłabieni przez kontuzję Russella Westbrooka, teraz stracili Serge’a Ibakę tuż przed startem Finałów Konferencji. Musiał on opuścić parkiet w trzeciej kwarcie meczu numer sześć przeciwko Clippers i brak jakichkolwiek informacji na temat stanu jego zdrowia po spotkaniu był pierwszym sygnałem, że to może być coś poważnego. Niestety, potwierdził się najgorszy scenariusz – Ibaka nie zagra już w tych playoffs.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jasne, że szkoda Ibaki. Nienawidzę kontuzji w jakimkolwiek sporcie, czy to w koszykówce, piłce, futbolu amerykańskim czy hokeju.
Jednak, nie myślicie, że to może być po prostu karma za to co się stało w Game 5 z Clippers?
Szczęście równa się zeru – zapamiętajcie na zawsze to powiedzenie.
Zapal parę kadzidełek i pomedytuj, zanim napiszesz następnego posta.
i tak komisarz przepcha grzecznego chlopczyka z plecaczkiem w misie do finalu
No offence ale pamiętam jak kiedyś na stronie “probasket.pl” pod postami komentował ziomek o nicku Damiansport1. Był ucieleśnieniem intelektu gimbusa. Jego komentarze były jechane od prawej do lewej. Widzę że to samo dzieje się tutaj ;)
Ja, na ten przykład, w życiu bym tak nie pomyślał.
Karma is a bitch
NBA już kombinuje jak przepchac OKC do finału.
Czyli najwiekszy problem Spurs rozwiazal sie sam
Szkoda, widowisko na tym ucierpi. Z drugiej strony, skoro nawet tak młody i atletyczny zespół jak OKC trapią kontuzje w kluczowych momentach, tym bardziej jestem pełen podziwu dla Popa, który potrafił dotrzymać praktycznie cały skład bez poważniejszych problemów aż do tej pory.
No coz, Pop przez caly regular season grał 30 min per game kluczowymi zawodnkiami, Durant przekroczył ta niby magiczną barierę 3 tyś minut(?) bo wg Brooks’a jest młody i poradzi sobie
Hmmm, tak to już jest. Ale warto zwrócić uwagę, że w tych PO i tak nie ma spektakularnych kontuzji co miało np miejsce w pierwszej części RS gdy wypadali zawodnicy w dużych ilościach.
Nie jest powiedziane, że obie drużyny nie zgrają osłabione Ibaka/Parker.
To będzie wielka próba i test dla duetu Russel/Kevin.
Hmm… a może jednak smallball? S5 w pierwszym meczu ze Spurs mogłoby wyglądać np. Westbrook-Sefolosha-Butler-Durant-Perkins. Ale będzie dużo trudniej bez Ibaki
Small ball z Perkinsem?Aha
Small ball by Brooks ;-)
Perkins w tej serii to coś o co Pop będzie prosił żeby podwajać i męczyć Duranta. Ja sądzę, że jednak Adams i Collison będą dużo grali. I czuję, że skoro Durant jest młody i sobie poradzi, to będzie w tej serii musiał grać powyżej 40 minut.
Powodzenia Oklahomo!
No to Brooks uratował swoją posadę. Jak wygra będzie wielki, jak przegra to przez brak Ibaki.
Jakby ktoś nie widział akcji kiedy Serge kontuzjował łydkę:
http://watch.nba.com/nba/video/channels/playoffs/2014/05/15/0021300236-okc-lac-play6.nba
Wychodzi na to, że to nie żadna karma, tylko CP3…
Ot, czyli 30+ w sedno trafił..
Ten news sprawił, że moim głównym faworytem są Spurs.
po OKC…. ku$^% mać. Że też musi się tak trafić zawsze.
nic to nie da
https://scontent-a-mad.xx.fbcdn.net/hphotos-prn1/t1.0-9/q71/s720x720/10277595_864279666933892_1068160635535634277_n.jpg
Joey bardziej pasował do GSW i LAC, nawet mieli odpowiednie koszulki… ;)
I bez tej kontuzji obstawiałem na Spurs 4-2. Lecz nie zmienia to faktu, że każda kontuzja, a zwłaszcza w takich momentach sezonu, powoduje szkodę dla widowiska i “uciechy” dla wszystkich fanów NBA. Dlatego też uważam, że Spurs i Miami wykonali świetną robotę pod kątem oszczędzania zawodników, spokojnym wyczekiwaniem na PO poprzez nie oglądanie się na liczbę zwycięstw w RS.
Karma OKC !