Serge Ibaka zakończył grę w playoffach. Kontuzja łydki

24
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

Oklahoma City Thunder mają ogromnego pecha. Rok temu już na samym początku playoffs zostali osłabieni przez kontuzję Russella Westbrooka, teraz stracili Serge’a Ibakę tuż przed startem Finałów Konferencji. Musiał on opuścić parkiet w trzeciej kwarcie meczu numer sześć przeciwko Clippers i brak jakichkolwiek informacji na temat stanu jego zdrowia po spotkaniu był pierwszym sygnałem, że to może być coś poważnego. Niestety, potwierdził się najgorszy scenariusz – Ibaka nie zagra już w tych playoffs.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

24 KOMENTARZE

  1. Jasne, że szkoda Ibaki. Nienawidzę kontuzji w jakimkolwiek sporcie, czy to w koszykówce, piłce, futbolu amerykańskim czy hokeju.
    Jednak, nie myślicie, że to może być po prostu karma za to co się stało w Game 5 z Clippers?

    Szczęście równa się zeru – zapamiętajcie na zawsze to powiedzenie.

    0
  2. Szkoda, widowisko na tym ucierpi. Z drugiej strony, skoro nawet tak młody i atletyczny zespół jak OKC trapią kontuzje w kluczowych momentach, tym bardziej jestem pełen podziwu dla Popa, który potrafił dotrzymać praktycznie cały skład bez poważniejszych problemów aż do tej pory.

    0
  3. Hmmm, tak to już jest. Ale warto zwrócić uwagę, że w tych PO i tak nie ma spektakularnych kontuzji co miało np miejsce w pierwszej części RS gdy wypadali zawodnicy w dużych ilościach.
    Nie jest powiedziane, że obie drużyny nie zgrają osłabione Ibaka/Parker.
    To będzie wielka próba i test dla duetu Russel/Kevin.

    0
  4. I bez tej kontuzji obstawiałem na Spurs 4-2. Lecz nie zmienia to faktu, że każda kontuzja, a zwłaszcza w takich momentach sezonu, powoduje szkodę dla widowiska i “uciechy” dla wszystkich fanów NBA. Dlatego też uważam, że Spurs i Miami wykonali świetną robotę pod kątem oszczędzania zawodników, spokojnym wyczekiwaniem na PO poprzez nie oglądanie się na liczbę zwycięstw w RS.

    0