W dzisiejszej audycji motoryzacyjnej.
Maciek jest cały rozedrgany. Gratuluje żony Panu Wojciechowi. Chce się z nią umówić.
Potem już tylko strasznie krzyczymy. Że skandal. Że przepychanie. Że Panowie już dość z tą farsą. Rozkładamy ostatnią minutę Thunder-Clippers na kwarki i dochodzimy do wniosku, że finał MIA – OKC jest tylko kwestią czasu. Maciek opowiada o metodach wychowawczych dyrektora Paczkowskiego (4 ft. 5 in. I największy dosiężny w pokoju nauczycielskim), które (ja słyszymy każdego dnia) nie bardzo poskutkowały. Panie Dyrektorze niech Pan tak więcej nie robi!
Potem tromtadracja. Jest podniośle. Jest „Do hymnu”. Marcin jest dziś jak As z Hydrozagadki. Bohater. Ulubieniec tłumów. Pieszczoszek mediów. Wpadamy w te koleiny. Okazuje się, że Szaczyna nie wie co to są pierogi (to nie kiełbasa Misiu). Dochodzimy do wniosku, że najsmutniejszym człowiekiem na globie, kiedy Marcin Gortat gra dobrze jest Leon Spinks bo ciągle mu się przypomina jak dostał w machę od Janusza w 1974 r.
Potem Maćkowi lekko odpływa adrenalina i nie chcę rozmawiać o DET i trenerskim mariażu. Rzutem na taśmę ustalamy że „slash” należy czytać jako „i”.
Rondo. Jeszcze raz jedziemy po sędziach.
Robimy spojrzenie w kalendarz i mamy nadzieję, że w z piątku na sobotę będzie można pospać…
Who will answer today?
EDIT: Ucięło nam 2 ostatnie minuty, w których zapowiadaliśmy co dzisiaj.
“It was our ball. Everybody knows it was our ball.I think the bottom line is they thought it was a foul and they made up for it. ” – Doc Rivers
Między Rondem a Palmą (14-05-14, odc. 84) by Między Rondem A Palmą on Mixcloud
Ehh naprawde sedziowie w ostaniej minucie sie “popisali”
Nic nowego niestety w przypadku OKC.
Gdzie jest ten as obrony Hibbert ? Marcin go dzisiaj zmiażdżył.
Machamy Panu Wojciechowi i pozdrawiamy małżonke ;)
Moim zdaniem powtórka pokazuję, że jednak był faul, trafił w rękę Jacksona, słabo bo słabo, ale jednak w rękę czyli popełnili błąd, ale nie wypaczyli. Powinna być dogrywka bo faul na Westbrooku o wiele bardziej wątpliwy. Typowe naprawianie jednego błędu, drugim.
W serii Wizards-Pacers chyba będzie jednak mecz 7 bo siła zwycięstwa Wizards duuża poniesie ich w DC.
Gwizdek nie dotyczył faulu tylko wybicia piłki na aut, w powtórce ewidentnie było widać, że piłka wyszła na aut od Jacksona. Po meczu w oświadczeniu sędziowie stwierdzili, że na powtórce nie było tego jednoznacznie widać, co jest śmieszne. W ostatnim posiadaniu Jackson też walnął CP3 w ręke, ale w przeciwieństwie do trójki Westbrooka sędziowie nie zagwizdali. Inna sprawa, że Clippers nie powinni prowadząc 13 punktami na 4 minuty przed końcem do takiej sytuacji doprowadzić…
Stat of the night: OKC łącznie z dzisiejszą grą jest 12-0 od 2. gry finałów w 2012 w meczach, których głownym sędzią jest Tony Brother. Przypadek?
Leon Spinks może nie pamiętać Gortata, ale na pewno jego aparat mowy i mózg pamiętają, tak samo jak pamiętają walki z Alim i Holmsem.
http://www.youtube.com/watch?v=zcJIHHLxmYQ
To jest tylko mała próbka jego możliwości, polecam film Facing Ali gdzie musiano podkładać napisy do jego wypowiedzi, bo mówił gorzej niż Riddick Bowe po walce z Gołotą.
“[…]Linijką po łapkach[…]” – Maćku, ja kiedyś dostałem przez całą salę kredą w łeb – łączę się z Tobą w bólu ;)
R-OOOOOOOOOOOOOO-Y Hibbert – mistrz defensywy ….
R-OOOOOOOOOOOOOO-Y Hibbert – 1/16 WTF !!! w poprzednim meczu (chyb Ray Charles obsługiwał SVU)
R-OOOOOOOOOOOOOO-Y Hibbert – SportVU jednak kłamie ;-) (jakby nie kłamało Houston robiliby rozpierduchę w p-o)
Prawda jest taka – ROY Hibbert od lutego ssie lepiej niż Linda Lovelace i to jest bezsprzeczny FAKT, a dziś vis’a’vis Gortata (w game 1 również) był jak przedszkolak przy mężczyźnie. Naprawdę nie rozumiem zachwytów Naczelnego nad grą Hibberta i podpieraniem się statystykami SVU. W play-offach Hibbert, poza jednym meczem ssie, jest albo słabiutki albo po prostu jak dziś żałosny. 60 mln … WOW.
Przy ok. 30 sytuacjach w których Hibbert w serii walczył z Goratatem o zbiórki nie wiem czy wygrał z 2/3. Szczerze wątpię. Podobnie z Goodim, ale tu próbka będzie mniejsza. I to ma być mistrz defensywy? Defensywa to wg naczelnego tylko legendarne verticalty? Gdzie zbiórki? Ponowienia? Nie, po prostu Hibbert jest beneficjentem świetnej (akurat niekoniecznie w tej serii) zespołowej defensywy Indiany. I szczerze mówiąc w dupie mam co piszą na SportVU by są kolejno kłamstewka, kłamstwa i statystyka. Widać to po prostu gołym okiem. W przekroju tej serii Gortat lepiej broni Hibberta niż vis’a’vis.
Wg naczelnego Gortat z Wallem poprowadzili Wizards do zwycięstwa ? Doprawdy ? Wall w pierwszej kwarcie ssał jak Hibbert w całym meczu, robiąc koszmarny błąd za koszmarnym błędem. Ok, od pierwszej kwart grał duzo lepiej, ale to Gortat SAM wygrał ten mecz. Swoja energią, zbiórkami, świetną obroną i ponowieniami. Wall włączył się do gry dopiero po połowie, tak naprawdę zamroził mecz już zdrowo przez Gortata zmrożony. I kompletnie nie zrozumiałe i przykre jest, że TNT wybrało do wywiadu pomeczowego Walla nie Gortata.
Dobrze, ze esn przynajmniej potrafi prawidłowo ocenić sytuacje i wie KTO wygrał ten mecz.
Nie wierzyłem po tym co odstawił na końcu poprzedniego meczu Wittman w Wizards. A jednak udało się im odrodzić. Wielka szkoda bo spokojnie mogli prowadzić 3-2.
R-OOOOOOOOOOOOOO-Y Hibbert :D :D :D
Gortat:
Game 1 4/12
Game 3 2/7
Game 4 1/3
2 mecze na niesamowitej skuteczności z czego jeden to naprawdę dzień konia rekord kariery….
Obrona obręczy na poziomie 50 %.
Kolega czyta chyba za dużo polskich gazet w których gloryfikują Gortata.
Statystyka nie kłamie. Ludzie mogą kłamać, matka cię okłamię, cyferki nigdy…
IND zbiera lepiej kiedy ROY jest na boisku, broni również lepiej.
HOU nie zrobili rozpierduchy z tego samego powodu z którego OKC nie zdobędzie mistrzostwa…
Kolega wogole nie czyta polskich gazet ;-).
Ale stara się w miarę uważnie patrzyć na mecze. Oczywiście znam statystyki Gortata ale równocześnie widzę i jestem pewien, ze udział Hibberta w tych statystykach (rzutów) jest bardzo niewielki. Hibbert kontestuje rzuty Gortata przez całą serię jak w dzisiejszym meczu – LENIWIE. Gortatowi raz idzie raz nie, nie demonizowałbym tu wpływu Hibberta. na pewno Gortatowi gorzej szło jak go przejmował w obronie West.
Game 1 które przytaczasz Gortat z Hibbertem i tak ZDECYDOWANIE wygrał – 15 zb do ZERO zbiórek. No kurcze normalnie DPOTY. Hibbert miał ponadto rewelacyjne 0 pkt.
Natomiast szkoda, że nie odniosłeś się do zbiórek. Bo tu, sorry ale trzeba być ślepym, aby nie widzieć bezradności i beznadziejności Hibberta w tym elemencie. W sumie Hibbert jest w tym elemencie nawet nie beznadziejny. Jego po prostu tu NIE MA. I pokaz mi w całej serii 3 wygrane akcje pod koszem, obojętnie którym z Gortatem. Ja pokaże Ci trzy takie akcje w pierwszych trzech minutach meczu No5 czy 1. Czy komiczną akcję gdzie Hibberta pod koszem przepycha Andre Miller. I zbiera nad nim.
Obrona obręczy Gortata 50% ? Bo tak MK wczoraj napisał?. Dzisiaj też było to 50%, czy jednak mniej ? A ile dziś było u Hibberta ? 90% czy 95% ? Wogóle coś obronił? Czy znów jakiś Ray Charles naliczył mu 1/16.
Dyskutujemy nie o poślednim centrze, któremu maja prawo przytrafić się słabsze mecze ale o gloryfikowanym gości, DPOTY, 2rd DPOTY, z którym jedzie polski centrem niedoceniany nawet we własnym kraju. Który z Kyle Korverem ma stosunek wzajemnych bloków 0 do 4. Z KYLE KORVEREM !!! WTFUCK , Please Hibbert ssie jak mało kto w historii NBA mający tytuł DPOTY.
Jeszcze jedno – wyobrażasz sobie, ze Gortat/Millsap czy WAS/ATL lub jakikolwiek inny C/PF na poziomie Gortata/Millsapa w ten sposób dominuje, w szczególności w zbiórkach na obu tablicach:
Noaha, Ibake, Boguta, Marka Gasola, Chandlera, Duncana, Splittera czy nawet Paul Gasola? Ja nie. No Perka owszem ;-).
A tu mówimy o gościu który dwukrotnie był faworytem na tym blogu do nagrody DPOTY.
PS. Powtarzam stara prawdę: kolejno, są kłamstewka, kłamstwa i statystyka. Kwestia założeń i metody badawczej.
Przepraszam jeszcze jedno a’propos statystyki.
W meczu tym wg oficjalnych statystyk zapisano Gortatowi 1 przechwyt i 1 blok. Oglądałeś mecz? Potwierdzisz, ze miał TYLKO 1 przechwyt i blok ?
Statystyka …
Coś edycja szwankuje … jeszcze jedno zdanie.
Hibbert wygląda naprawdę dobrze w seriach z Heat czy podejrzewam np. Spurs, czyli zespołami niekoniecznie grającymi smallball ale celowo odpuszczającymi zbiórki ofensywne celem szybkiego i zorganizowanego powrotu do obrony. To napędza jego pewność siebie i jego grę po drugiej stronie parkietu. Gdy vis’a’vis ma dużego centra lub PF twardo walczącego pod atakowanym koszem wychodzi na wierzch jego mała mobilność, problemy z orientacją, nieumiejętność przy TAKIEJ masie zastawiania tablic. Wygląda często jak dziś, jak zagubione dziecko.
Ok, Roy jest przesympatyczny, przykro coś takiego pisać, ale naprawdę nie dzierżę zachwytów naczelnego nad jego obroną, która zbyt często, zdecydowanie zbyt często jest po prostu całkowicie ośmieszana i to wcale nie przez gwiazdy ale często przez przeciętnych zawodników.
Wyobrażacie sobie coś takiego z Mourningiem, Ewingiem czy Mutombo ? (aby pozostać tylko w Georgetown). Ja nie. Nie bez kozery Roy został z tej 4 wybrany zdecydowanie z najniższym numerem.
Mam nadzieję, ze Spo to ogarnie.
Nie rozumiem odrzucenia kandydatury George Karla ze względu na wiek, kryteria ktore zalozyliscie czyli doswiadczenie i szacunek u graczy, 1000 meczy wygranych w NBA 21 sezonow w play off. Warriors maja ogromny potencjal w ataku który Karl moze wykorzystać Warriors sa w innej sytuacj niz Suns przed tym sezonem czy nawet Portland ktorzy nie mieli takiego potencjalu jaki maja w Oakland. Odnośnie Steve Kerr on nie ma zadnego doswiadczenia był GM w Suns nawet Gregg Popovich ktory ze stolka GM wskoczył na lawke był wczesniej Asystentem u Nelsona i Browna.
faul był i sędziowie podjeli sprawiedliwą (salomonową) decyzję.
Chris Paul, WTF? Strata piłki, faul przy rzucie za 3, strata przy wjeździe pod kosz. ….
Nieee, Perka też by nie lyknał teraz… ;-)