Na 49 sekund przed końcem meczu Chris Paul trafił rzut ze swojego ulubionego miejsca na parkiecie na prawym łokciu, który wyglądał na dagger. 104-97 i wydawało się, że nie ma możliwości, żeby Clippers tego nie wygrali.
Błąd.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
O ile sytuacja Westrbook – Paul jest w zasadzie niedoroztrzygniecia, to za przyznanie pilki OKC po zderzeniu Barnsa i Jacksona sedziom naleza sie dwa slowa: zlodzieje i szmaciarze !
agree
http://zaspany.com/wp-content/uploads/2014/05/Clipboard012.jpg
Ale niby w ktorym momencie Barnes uderze Jacksona w reke ?
http://giant.gfycat.com/InfamousThickDutchsmoushond.gif Uderza.
Jeśli nawet Barnes uderzył go w rękę, to w lewą, piłka wyleciała od prawej. Zresztą w oświadczeniu pomeczowym sędzia nie odwołuje się do tej zasady.
Po tym meczu upewniłem się (po zawieszeniu Zacha jeszcze sie wahałem), że NBA jest ustawione i OKC musi dojść co najmniej do finału.
czy ktoś oprócz mnie widzi błąd kroków Ibaki w momencie przechwycenia piłki w ostatniej akcji ?
sympatia i serce podpowiadają, że OKC ma to wygrać ale ta końcówka jest świetnym przykładem dla fanów teorii spiskowych, sędziowie zajebiście namieszali..
Złodziejstwo w swietle kamer i zeby nie bylo ze jestem za Clipersami, po prostu po czyms takim przy kazdym watpliwym gwizdku bedziesz sie zastanawiac czy to nie ma drugiego dna
Oczywiście, że ma. Prawda jest taka, że Clippers (głównie w osobie CP3) sami sprokurowali taki stan rzeczy, ale sędziom wyraźnie zależało na tym, żeby “pomóc” Thunder. Jeśli zajdzie taka potrzeba, siłą wepchną ich do następnej rundy. O ile przed tymi playoffami miałem neutralny stosunek do OKC, o tyle teraz ostentacyjnie życzę im jak najgorzej (w sensie sportowym, rzecz jasna), bo to zwyczajnie zrobiło się już niesmaczne. W zasadzie nie chcę nakręcać spirali wewnętrznej niechęci, więc w tym momencie postawię kropkę, ale czuję, że jeśli wokół tych playoffów powstanie kolejne 30 for 30, to będzie to historia OKC Thunder z płomienną przemową Duranta w roli motywatora, który tchnął wiarę w całą drużynę. Eh.
Kibicuję Thunder, ale nie zasłużyli na zwycięstwo, szczególnie że w kluczowych akcjach popełniali duże błędy: dlaczego po przechwycie Jackson nie podawał do stojących pod koszem zupełnie wolnych Duranta albo Westbrooka, tylko pchał się sam na Barnesa? Dlaczego po wznowieniu Westbrook postanowił odpalić tę kretyńską trójkę (ani zegar, ani pozycja tego nie usprawiedliwiały)? Niewiarygodne, że im się to upiekło.
Brawo!
Że Jackson nie podał tego do Duranta… Powinien dostać po ryju od trenera. Kevina Barnes na pewno by nawet nie próbował dotykać, co najwyżej mógłby pozować do plakatu. Bezmyślne, egoistyczne zagranie Reggiego.
Dla mnie:
1. Faul Barnesa na Jacksonie był i to jest błąd sędziów, że nie gwizdnęli.
2. Trudno zdecydować czy CP3 faulował Russa, na prawdę ciężko.
3. Jeśli Westbrook był faulowany przy rzucie to CP3 na pewno był faulowany w ostatniej akcji. Albo oba gwizdki albo żaden.
Clippers mają prawo być rozżaleni ale hej, zrypali końcówkę koncertowo również.
Wpychaniu na siłę OKC do finału mówimy stanowcze nie ale pamiętajmy też, że porażka z Clippers = Brooks out. Dla dobra koszykarskiego świata.
Dlatego trzymam kciuki za chłopców Sterlinga.
Ależ ty złośliwy z tymi chłopcami Sterlinga!
Przecież to Sterling powiedział, że jego zawodnicy go kochają. Dobry tata.
To wzruszające i takie pocieszne ;)
Kolejny przykład, że liga chce finałów Heat – Thunder.
Jeden wielki rabunek, nawet Rivers powiedział na konferencji, że zostali obrabowani.
Z drugiej strony jednak sami są sobie winni, bo przegrali po frajersku ten mecz.
Jak mogli przegrać z takimi ogórkami???????
to już jakieś 5 procent tego jak Los Angeles Lakers promowano na początku poprzedniej dekady i mieliśmy three peat Lakers.
nigdy niestety chyba nie umrze we mnie uraza do tego jak na siłę
uczyniono potrójnych mistrzów z Shaqa i Kobego.
historia się powtarza. promujemy duranta i westbrooka i znów paru uczciwych gości którzy kocha koszykówke będzie czuła gorycz
za dekade nowe pokolenia będą gloryfikować kobego i shaqa ….
yyyy znaczy duranta i westbrooka.
Niech najpierw coś wygrają. Jak Kobe i Shaq.
Złodzieje! !! To byl mecz Clips, Durant powinien oddac statuetkę MVP bo sie kompromitowal, a jezdziec bez glowy – jak mu wyjdą dwa zagrania z rzędu to nagle zaczyna przegrzewac sie pod czaszeczka i odpala rzuty z 10 metra jak by poczuł przypływ boskości. Tragedia ta Oklahoma ‘ gramy iso i pnr 48 minut bo nic nie potrafimy innego ‘ Thunder. Monotonia i mam nadzieje ze Clips wejdzie w 7 bo tego nie da się oglądać.
Najgorsze jest to, że OKC wygra z SAS, a potem będzie rach ciach i jeśli IND nie zmartwychwstanie i nie wygra z Heat, to Heat mają najłatwiej zdobyty tytuł od czasu powstania wielkiej trójki.
Nie życzę im źle, ale na tym wschodzie nie dość, że nie mają praktycznie żadnych rywali to jeszcze w finałach trafią na kosmiczny i młody w nogach talent zamknięty w butelce Scott Brooks…
Nie to jest najgorsze tylko to, że nikt nie odwoła Brooksa po przegranych Finałach.Co z tego, że nie potrafi rozrysować żadnej zagrywki, co z tego, że nie reaguje na wydarzenia na boisku, co z tego że nie potrafi rotować składem – jest świetnym trenerem bo przecież dotarł do Wielkiego Finału drugi raz.Niestety OKC to mały rynek i ten błąd prawdopodobnie będzie kosztował zespół obecny skład i miejsce w historii bo wątpię żeby narastająca frustracja Duranta zmusiła go do podpisania kolejnej umowy.
1. Barnes faulował Jacksona. Na kilku powtórkach widać, że trafia go w rękę. I praktycznie tylko w rękę i nadgarster, więc nie widzę tu zastosowania zasady, że dłoń jest częścią piłki podczas jej trzymania.
Jackson powinien mieć 2 osobiste. Sędziowie to wiedzieli i salomonowo zadecydowali oddać piłkę OKC. Takie sytuacje w NBA są REGULARNE. Już nawet w tych play-offach Maciek wspominał, że sędziowie zrobili tak celowo.
2. Paul leciutko, ale fauluje Westbrooka. Ten jednak w ogóle nie powinien mieć rzutu bo wcześniej Jackson miał stanąć na linii. Steve Kerr trafił w sedno mówiąc, że Paul nie powinine nawet dać pretekstu sędziom do odgwizdania faulu. Już raz mu się takie zagranie upiekło kiedy faulował Currego. Tym razm odgwizdano faul. Ziemia w równowadze.
3. Jackson nie faulował Paula. W tym momencie Paul już tracił piłkę i widać to w powtórkach. Plus samo zachowanie Paula świadczy o tym, że faulu nie było.
A chciałem, żeby to Clippers wygrali ten mecz. Chris Paul grał fatalnie. Kiedy on ostatnio miał tyle TO ? It wasn’t a good day to be Chris Paul.