Miami Heat pokazali nam co myślą o tej całej dyskusji na temat tego, jak poważnym zagrożeniem są dla nich Brooklyn Nets. Może przegrali z nimi cztery mecze w sezonie, może nie jest to dla nich wygodny rywal, ale to nie znaczy, że nie potrafią z nimi grać. To co wydarzyło się w fazie zasadniczej w tym momencie nie ma już większego znaczenia. Playoffs to nowy rozdział, rywalizacja zaczyna się od początku i dopiero teraz ma ona prawdziwe znacznie. I teraz, na otwarcie serii Heat rozegrali świetny mecz, pewnie pokonujących tych Nets, z którymi nie mogli sobie poradzić wcześniej.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
po ptokach ?
Wpis zaczął się od “trudnego matchupu” i zakończył na “trudnym matchupie”. Zamiast tego scenariusza pomyślcie sobie jak zmotywowany jest Bronek żeby pokonać Pierca i Garnetta :) To może mieć dużo większy wpływ na serię.
Odnośnie LBJ, PP i KG, wygląda to tak jakby Lebron bił Paula Pierca, a on do pomocy brał starszego brata. Pomimo upływu lat ci dwaj dalej szukają recepty na LeBrona. Takie głupie przemyślenie na temat siły Lebrona.
No gdyby MVP nie radził sobie z 37 i 38 latkiem to nie byłoby dobrze. To już dawno nie te czasy kiedy PP mógł w miarę równy pojedynek toczyć z Lebronem. Zresztą kto może?
Pomimo upływu lat?Przecież to jeden z warunków sukcesu Jamesa nad starzejącym się PP i KG.Niby, że teraz w wieku 37 lat powinni znaleźć sposób na faceta w kwiecie wieku?Rzeczywiście przemyślenie do najmądrzejszych nie należy.
4-1 heat. a napinacze i hajterzy juz nie szczekaja tak jak wczoraj
seria się dopiero zaczęła, wszystko przed nami, a 4-1 Heat to raczej pobożne życzenia lub nadmierny optymizm
Dla mnie ten bilans 0 – 4 w RS był statem_z_dupy. To były zwykłe porażki, pewnie nikt nawet w Miami nie zauważył, że nie wygrali w sezonie z Nets.
@condrad
Nie przesadzaj, Nets mimo wszystko jeden mecz powinni wyciągnąć. Choć sam tez uważam, ze możliwe jest krótkie 4-0.
Mam wrażenie, że kolega Conrad właśnie w drugą stronę przewiduje :)
Skąd się wzięło myślenie, że skoro Nets są 4:0 w RS to pchną LBJ i spółkę w PO. Ciągle warto pamiętać i przypominać o tym ciągle, że Miami to 3-krotni finaliści NBA z rzędu. Oraz, że nikt tak jak oni nie olewał meczów w RS.