Co za seria. Houston Rockets i ten zespół z miasta na P. Po jednej stronie dominujący center i rzucający obrońca, po drugiej silny skrzydłowy i dynamiczny rozgrywający. Na ławce Rockets były All-Star. W pierwszych meczach rzucający obrońca z Houston jest właściwie nieistotny dla wyniku. Po dwóch spotkaniach jest już 0-2, po czterech 1-3. Dominujący center Rockets jest jednak przekonany, że teraz właśnie nadchodzi najłatwiejsza część zadania dla jego drużyny i to rywale są pod presją:
Jeśli tego nie skończą dzisiaj, to wiedzą, że wrócimy do Houston i wygramy mecz numer 6. Potem wrócimy tutaj i presja, by wygrać mecz numer 7 będzie ogromna. Będą zdenerwowani. Będą spięci. Będą się bali przegrać, a to najczęściej prowadzi do porażki.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Za dużo “jeśli” w tym zaklinaniu rzeczywistosci przez Olajuwona. Własciwie zostało im tylko to, czyli gadanie.Go Blazers!!!!
Demagogia taka , że głowa mała i do tego działa w obie strony, no comments. Na szczęście niedługo rakiety niedługo zostaną zneutralizowane przez system Patrot :)
Matthews zasługuje na osobny artykuł na 6g dzięki tej serii!
drobna poprawka – w tamtej serii był z Olajuwonem CLYDE THE CLYDE a tu jest tylko harden
PORTLAND tego nie wypuści.