Wiesz co zrobił Adam Silver? Zapomnij o tym. Znów liczy się tylko to co zrobią na parkiecie zawodnicy Clippers i to nie przed meczem, nie podczas prezentacji, tylko podczas przynajmniej 48 minut gry we własnej hali przeciwko Golden State Warriors. Czas na stałe wrócić do najlepszych play-off w historii. Odkąd w PO występuje 16 drużyn, w jednych rozrywkach zanotowano najwięcej 10 dogrywek. W tym sezonie mamy już 7.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
coś czuję że dzisiaj bedzie wielki mecz Noaha i wygarną jeszcze jedno zwycięstwo
“Zawodnicy Los Angeles Clippers po cichym proteście w meczu numer 4 w Oakland, planują ‚coś większego’ w dzisiejszym Game 5 w Staples Center. Inicjatorami pomysłów z rzuceniem dresów, ubraniem koszulek przeznaczonych do rozgrzewki na opak i gry w czarnych opaskach na lewym ramieniu oraz czarnych skarpetach byli Jamal Crawford i Matt Barnes. Ciekawe zatem, co wymyślą tym razem”
Za newsami od Marka Dziuby, czuję że Clippersi zamiast grać, to znów będą myśleć o tym jaki “cyrk” odstawić na znak protestu…
Byki out. Ofensywa zupełny dramat. DJ Augustin to jednak półka podobna do Sessionsa, a chyba nawet niżej. Szkoda mi Hinricha, bo Wall w tej serii za bardzo nie pohasał. Oczywiście w ofensywie grał często dramatycznie, ale jako stoper na lidera Wizards radził sobie świetnie. Dziś nawet z przodu był liderem, ale reszta? Już nie wspomnę o tych ofensywnych zbiórkach w ostatnim minutach, bo to kompromitacja zarówno Noaha jak i Boozera. Szanowałem Bulls za tą defensywę, ale jednak bez chociaż jednej strzelby się nie da wygrać. Raz wystrzelił Dunlevay. Przechodzę na OKC, gdzie jak narazie Brooks jest w czarnej dupie.
Joey Crawford skradł show. Patrzę na tą dobitkę Ibaki i dalej mam wątpliwości. Ogólnie cuda się działy. Wystarczy cofnąć się do sytuacji, dzięki której doszło do dogrywki. Niesamowity przechwyt Westbrooka. Misie 3-2 moim zdaniem zasłużone, choć wydaje się, że szalenie kontrowersyjne.