Washington Wizards przegrywali 76:78, ale byli właśnie w trakcie mini-serii 7-2 na starcie czwartej kwarty meczu nr 3 i po raz trzeci zaczynali mieć na widelcu nadchodzącą czkawkę w crunchtime Chicago Bulls.
Teraz zamiast 3-0 mogą być 2-2, jeżeli komisarz Adam Silver i wiceprezydent Rod Thorn ukarają Nene za incydent, który miał miejsce na 8,28 min. przed końcem.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Na moje Nene nie zagra. Sam sprowokował niepotrzebne zajście, sam użył rąk. Gdyby nie zimna krew Butlera to mogłoby się skończyć inaczej. Jak wielkim debilem trzeba być, żeby łapać Butlera za szyję? To są pierwsze playoffy Silvera i facet musi pokazać, że ma twardą rękę i he’s the boss.
śmieszą mnie słowa Nene “jestem wojownikiem i niczego nie załuje” Trzeba mieć IQ trzecioklasisty żeby dać się złapać w tak prosty sposób… Kluczowy zawodnik Wizz, po tym meczu moglo byc 3:0 a teraz? pewnie nie zagra w G4, Bulls mają otwartą furtkę na wyrównanie serii
Bez przesady. Ja rozumiem, że to niezbyt ładne i niezbyt sportowe zachowanie, ale “na żółtą kartkę” i nic poza tym. Polityczna poprawność i próba uczynienia z graczy samych Timów Duncanów jest absurdalna, a przede wszystkim podszyta jakąś taką swoistą hipokryzją.
Nie było chamskiego uderzenia w stylu starego dobrego MWP, nie było z resztą żadnego uderzenia, choć może niewiele brakowało. Zagrożenia dla zdrowia/życia brak. Zrobiło się tylko trochę cieplej między chłopakami, jako że Nene skapitulował przed swoim testosteronem. Wyleciał z boiska, Wizz przegrali, sprawiedliwości stało się zadość, przesłanek do zawieszki moim zdaniem brak. Jak Nene dostanie jeszcze zawieszkę, to poczuję ukłon ligi wobec “tradycji” Chicago Bulls…
Zadaniem komisarza kolego latosz nie jest pokazywanie twardej ręki, tylko prowadzenie ligi w stylu odpowiadającym zarówno klubom/zawodnikom jak i kibicom. To polityka i szukanie złotego środka, żeby mechanizm dobrze działał i przynosił kasę i rozrywkę, a nie zabawy w pokazywanie kto ma “większego” i walenie kar finansowych i “odpoczynków” na prawo i lewo.
Ja mam nadzieje, że Nene nie zostanie zawieszony. Mimo wszystko wolę jak drużyny grają w pełnych składach. Ale biorę pod uwagę, że Silver jest na samym początku swojej drogi. Tak na prawdę jeszcze nie było żadnej poważnej dla gry decyzji od nowego komisarza(jeżeli była to czekam na sprostowanie). W porównaniu do zachowania McRobersta i kary 20tys.$ to tutaj powinno być jedno meczowe zawieszenie. Nene niepotrzebnie się spiął, chciał pokazać kto ma “większego” i prawdopodobnie zapłaci za to kara. Liga, od jakiegoś sezonu czy dwóch, mocno piętnuje faule, których celem jest wszystko powyżej barku.
No jeżeli kogoś by trzeba zawiesić to akurat McRobertsa. Butler z Nene się popchali poszarpali i tyle, a ten jełop z Bobcats (którego zawsze uważałem za całkiem w porządku gościa) bez sensu i z premedytacją sprzedał komuś łokieć w szyję. Jeżeli chciał zatrzymać Lebrona, to mógł spokojnie zrobić mu semafor na ręce czy objąć go w pasie i tyle. A ten wybrał wariant w którym do nieszczęścia było niedaleko. Frustracja, frustracją, ale są granice.
Butler miał szczeście ze Nene nie pokazał mu brazylijskiego jiu-jitsu
Bill Laimbeer wlasnie zajada sie popcornem i w duchu smieje sie z dzisiejszych czasow…
Oglądałeś kiedyś Laimbeera w akcji? Koleś potrafił sponiewierać niemiłosiernie, a sam był floperem na miarę Manu G. Mam nadzieję, że tym pocornem się zadławi :)
Maksymalnie to kara finansowa, żadne zawieszenie, nowy komisarz kocha $$ ponad wszystko ;)