Playoffs, dzień szósty. Grizzlies ponownie grali swoją koszykówkę i pokonali Thunder po dogrywce, obejmując prowadzenie w serii. Clippers tymczasem zrewanżowali się Warriors za porażkę w pierwszym meczu i wygrali w Oakland na samym finiszu, a właściwie wykradli to zwycięstwo z udziałem sędziów. Pacers są już tylko dwie porażki od zakończenia swojego kryzysu, to znaczy sezonu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
ten trudny rzut Griffina na 4 minuty przed końcem to tak oczywiste kroki, że masakra. Blake oderwał nogę na której piwotował, robiąc step back i dopiero wtedy fade away. Brak tu gwizdka jest dużo gorszy niż w ostatniej akcji Currego. Ja rozumiem, że w NBA można zrobić trzytakt lub najpierw krok a potem kozioł, ale gościu który zatrzymuje się po kozłowaniu i jest szczelnie kryty przez obrońcę (Green) odrywa obie nogi, step back i dopiero rzut przegina. A było wtedy -1 dla Warriors. Co nie zmienia faktu, że Griffin wymiata w tej serii (prawie) jak LMA w starciu z HOU (z wyjątkiem G1) ;)
Duża szansa na Memphis i Washington w finałach konferencji. Zdziwko, co?:)
a dlaczego Washington? ja bym poszedł na całość – Atlanta!
Był faul na Currym ewidentnie, ale widać na gifie, że przy rzucie nadepnął na linię więc max remis.
Westbrook perfidnie przyfloopował
a bo zapomniałem: Courtney Lee: ‚Pasuje nam, że Westbrook oddaje tyle rzutów’
dwa dni po: Russ – 9/26 z gry i przegrana :D :D
majki, sprowadzanie powodów porażki Thunder do zbyt dużej ilości rzutów Westbrooka jest po części słuszne, ale tylko po części.
Wiecej rzutów Westbrooka to mniej rzutów KD, tylko czy to az tak bardzo “boli” Thunder skoro KD rzuca na podobnej skuteczności co Westbrook? W aktualnej formie rzutowej KD, to bez znaczenia czy on rzuca czy Westbrook. Na poparcie tezy pare statów:
Game 1:
KD – FG: 13/25; 3PM: 3/7; FG%: 52%
RW – FG: 8/19; 3PM: 0/5; FG%: 42%
Game 2 :
KD – FG: 12/28; 3PM: 5/12; FG%: 42%
RW – FG: 11/28; 3PM: 1/7; FG%: 39%
Game 3 :
KD – FG: 10/27; 3PM: 0/8; FG%: 37%
RW – FG: 9/26; 3PM: 4/13; FG%: 34%
Dla mnie wnioski są następujące:
– Westbrook ma słabą formę rzutowa ale KD ma niewiele lepszą wiec nie może to się wyrównywać w przekroju druzyny,
– KD gra słabiej bo jest: przemęczony lub dobrze kryty przez Allena lub spadek formy (problemy z 3PM miał już ze 2 tgodnie temu)
– reszta teamu – Ibaka jeszcze cos gra a pozostali tragedia w ostatnim meczu,
– Scott Brooks nie ma pomysłu na gre w PO i w obecnej formie nawet jak przejdą Grizzlies to nie poradzą sobie z Clippers, PTB, czy Spurs.
Czyli w sumie KD 44%, RW 37%. Duuuża różnica.
Problemem jest nie to, że Westbrook rzuca, tylko, że nie ma w tym żadnej logiki/zagrywek/pomysłu. KD jest MVP ligi może rzucać w izolacjach ile chce. Przeważnie to się opłaca. Ale jeśli dwóch graczy robi to samo i zjada w ten sposób 70% rzutów drużyny to daleko nie zajedziesz. Bo jesteś prosty do rozszyfrowania co udowadniają Memphis właśnie teraz.
Nieziemski atletyzm, ciąg na kosz, skuteczność spod obręczy – to wszystko ma Westbrook. A Brooks pozwala mu na izolacje i mid-range jumpers na 30% z gry. DRAMAT! Śmiem twierdzić, że dobry trener zrobiłby z niego bez problemu gracza na 50% i jeszcze kilka PPG więcej.
Ale że Russ ma w naturze, pisząc delikatnie, niekonwencjonalne zagrania najlepiej jakby go jednak wymienić na cos bardziej pasującego do Duranta. Zaraz po wyborze nowego trenera co jest priorytetem, czyli mega szybko. Czas ucieka.
Primo:
KD spalił się dopiero w tym meczu, wcześniej miał przede wszystkim o wiele wyższą skuteczność trójek (8/19), więc jego effective FG był znaaaacznie wyższy niż Westbrożego. Pomimo fatalnego dzisiejszego meczu, trafia za 3 ze skutecznością 30%, Russell ma “aż” 20 i co gorsza strzela bez opamiętania.
Secundo:
Jak gra reszta drużyny to ciężko się dowiedzieć, bo Scott do spółki z Westbrookiem i Kevinem nie jest zainteresowana dopuszczeniem ich do gry. Ta dwójka oddaje w tej serii 60% ich prób FG i 62% FT, a lwią część reszty bierze Ibaka. Jakbym dostawał piłkę okazjonalnie i miał parę minut w meczu na pokazanie się, to pewnie też nie byłbym w rytmie.
Tertio:
Playbook OKC… Jeżeli nawet chcieliby coś rozegrać w ataku, to nie wiem czy potrafią. Russ nie jest tym zainteresowany, Scott nie bardzo potrafi okiełznać sytuację na parkiecie, a z głową swojego combo guarda też nie daje rady , skąd częściowo też wynika punkt drugi.
Na papierze być może i Powerhouse nr 1, ale to co pokazują momentami na parkiecie, to tylko sobie z gnata w skroń palnąć…
majki i Wolver – generalnie zgadzam się z wami. Moim zdaniem macie dużo racji w tym co napisaliście: jasne ze Russ powinien atakować kosz a nie rzucać cegły, oczywiście ze izolacje Thunder to ich jedyny schemat ofensywny, pewnie że nie angażują kolegów z drużyny, że hero-ball jest jedynym sposobem gry w kosza jaki zna Westbrook – ale czy irytuje was to? I to tak na poważnie?
A skoro my to wiemy, a jesteśmy tylko fanami z dalekiej Polski to jakim cudem oni tego nie wiedzą?!!!
Ten team dwa lata temu był w finałach z Miami, przegrali, ale przynajmniej walczyli i można było powiedzieć : “są młodzi, naucza się”. Ale w ich grze nie widać postępu jako drużyna, indywidualnie KD idzie do przodu, Ibaka tez, Reggie jackson tez się rozwija, ale jako team są przewidywalni jak program TVP na święta. Osobiście nie mogę znieść tego że ten zespół się marnuje. Nie ma w Thunder nikogo z choćby cwierc IQ POPa żeby ogarnąć ten bałagan. A przecież jest w teamie Derek Fisher, jest KD namaszczony na MVP i jakos nie widać poprawy. Jeżeli Grizzlies wygrają następny mecz i będzie 3-1 nie widzę szans Thunder na wygranie serii.
Jeszcze ejdna rzecz- w obecnej sytuacji Thunder widze sporo “winy” KD i nie chodzi mi tylko o słabsza formę rzutową. W mediach KD został ochrzczony MVP a jakoś nie widać po nim aby zachowywał się jak MVP jeśli chodzi o kierowaniu druzyną. Jestem jego ogromnym fanem, ale daleko mu do Lebrona w tej kwestii.
KD jest zajechany. On już lepiej w tych PO grać nie będzie. Słowa Brooksa sprzed miesiąca (?), że Kevin jest młody i da sobie radę będą mu kością w gardle jak OKC odpadnie w I rundzie. I mam nadzieję, że będzie to gwóźdź do trumny Brooksa.
A co do kierowania drużyną to mam wrażenie, że byłoby to dużo łatwiejsze jakby OKC grało jakieś (jakiekolwiek) zagrywki i angażowaliby w nie innych zawodników. Thabo, Lamb, Jones, Jackson, Adams, Collison, Buttler – oni nawet nie mają szansy zrobić się hot tak mało piłek dostają. A jeśli już to jest to przypadek a nie rozrysowana akcja. To czym i jak tu kierować?
W clutch Durant wciąż jest mocny ale ileż można podawać piłkę z boku do niego i czekać że będzie trafiał przez ręce.
Mój nauczyciel od WF w szkole rzucał nam piłkę i mówił – grajcie tak żeby wygrać. Normalnie playbook jak u Brooksa.
A czy w Oklahomie to widzą? Pewnie tak ale oni widzą jeszcze $ w swoich rozważaniach a my tego nie bierzemy pod uwagę. Dlatego Brooks może zostać bo względy finansowe po raz kolejny w tej lidze mogą wziąć górę. Nie jestem żadnym fanem OKC ale szkoda patrzeć jak się ten potencjał marnuje.
Według mnie masz racje, nic dodać nic ująć. Ale to co napisałeś jest niestety smutne. Kasa, zawsze kasa, dla kasy jest ryzyko zmarnowania bardzo dobrego zespołu z pulą talentu na kosmicznym poziomie. Nie ma tu znaczenia czy jesteśmy fanami OKC czy nie. Po prostu chcielibyśmy widzieć fajne mecze gdzie gwiazdy będą gwiazdami a nie jeźdźcami bez głowy prowadzonymi przez tragicznych trenerów. Liczyłem w tych PO na ciekawe serie z pojedynkami typu LBJ vs Paul George lub vs. KD, a jak tak dalej będzie to najciekawszym pojedynkiem tych PO może zostać LMA vs. Dwight Howard.
Ta trójka Teague’a byłą z autu, ale po raz kolejny ułomność przepisów wszystkich zaskoczyła. Sędziowie wzięli powtórkę tej sytuacji do analizy, wszyscy widzieli że Jeff rzuca spoza boiska i… i nic nie mogli z tym zrobić, bo przepisy nie pozwalały. Trzeba coś z tym zrobić
Mimo wszystko dobrze że weszło, Pacers są po prostu dramatycznie beznadziejni. Hibbert ma coś z głową. Albo to problemy osobiste, o których nic nie wiemy (może to i dobrze), albo po prostu jest pizdą. Myślę że to drugie
Warto było wspomnieć, że Teague sekundę przed swoim arcytrudnym rzutem nadepnął na linię, czego sędziowie nie odgwizdali. I z 4 punktów przewagi zrobiło się nagle 9. Co i tak nie usprawiedliwia dna i 100 metrów mułu, jakie gra Indiana.
Nawet jeśli prześlizgną się przez zachód to Durant z takimi minutami wjedzie do finałów na wózku pchanym przez Scotta Brooksa. Dostał dziś od trenera całe 3,5 minuty odpoczynku na 53 minuty meczu. Co więcej, tak jest już od kilku miesięcy.
Myślę, że jednak brak gwizdka na Currym było jakąś formą sprawiedliwości za brak gwizdka przy rzucie Paula z połowy, bo tam Curry go prawie w pół złapał w momencie gdy rzucał. Inna sprawa, że jak tylko Paul poczuł kontakt od razu złożył się do rzutu, ale faul jest faulem. Co nie zmienia jednak faktu, że pierwsza runda w tym roku jest świetna i każda noc przynosi nowe emocje.
Muszę przyznać, że póki co świetne są te play-offy, bardzo nieprzewidywalne. Przy odrobinie szczęścia “Miśki” przejdą OKC. Nie można wygrywać serii grając Durantem i Westbrookiem (po 30 pkt/mecz) + Ibaka (ok.15). Gdzie jest Butler, Lamb lub choćby P. Jones??? Nawet Adams przydałby się na bronionej desce. Brooks out! Faktycznie, ilość oddawanych rzutów przez Westbrooka to takie “w to mi graj” dla Memphis.
Jeśli chodzi o Pacers to wciąż nie wierzę w to co widzę. Paul George chyba za szybko uwierzył, że jest już na poziomie Melo, Jamesa czy Duranta, Hill to dupa nie “1” a Hibbert to już nawet dupą nie jest. Szkoda mi “Stefana Kury”. Ewidentnie przekonuje się że RS a PO to inna bajka. Bardzo dobra obrona Paula i podwojenie praktycznie całkowicie wyeliminowały jego największe atuty. Nawet nie chodzi o to, że nie trafia, agresywna obrona po prostu zabiera mu rzuty. Bez Boguta i wyłączonego Curry’ego będzie 4-1 dla Clipps.
Czy po tym meczu są jeszcze zwolennicy poglądu, że Brooks jest dobrym trenerem? pominąwszy to, ze wychodzą wszystkie zaniedbania z sezonu regularnego (głównie oranie Durantem), to prowadzenie zespołu, brak odwagi – nie wspominając o pomyśle – by zmienić cokolwiek, po prostu woła o pomstę do nieba. Nic z nim nie wygrają, nigdy. A jeżeli nie zmienią trenera szybko, to Durant tam nie zostanie. pytanie, kto na ławie stanowiłby faktyczny improvement i nie był za drogi..
No co do Brooksa to już chyba nikt nie ma złudzeń. Pytaniem na dziś jest czy nie lepiej wymienić Westbrooka na coś bardziej pasującego do Duranta. Bo Lakers tylko czekają żeby w OKC się nie wiodło.
Jeśli nie zwolnią Brooksa po tym sezonie, to liczę, że Kevin ucieknie jak najdalej z tego cyrku, bo po co tracić najlepsze lata gry pod wodzą statysty w pinglach.
Ekhm, zmieńcie nazwę tych wpisów z FLESZ na RECAP.
Bo idą FLESZA był SZYBKI zrzut tego co się wydarzyło i analiza najważniejszych historii meczu.
A tu mamy RECAP czyli skrypt z meczu i boxscore’a raczej nieprzydatny dla tych którzy mecz oglądali..
We Fleszach (Flesz!!! błysk, szybko, zwięźle) Maćka dowiadywałem się czegoś ciekawego, albo czegoś co przegapiłem.
Nie jest więc już to FLESZ, ale RECAP. I nie mówię, że w takiej formule jest nieprzydatny. Gydbym meczów nie oglądał to tu miałbym play-by-play wyłożone.
różnica między Szczepańskim, a Kwiatkowskim :)