Pytanie na dziś drogi Tadku brzmi tylko gdzie jest dno dla Indiany Pacers i czy wezwana zostanie ekipa ratunkowa.
Tony Parker i San Antonio Spurs zrobili sobie w Bankers Life Fieldhouse coś w rodzaju treningu. Różnica była uderzająca – zawodnicy jednego teamu ścinali szybko i agresywnie, drudzy robili to z zawahaniem, nie wiedząc czy czeka tam na nich piłka.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Rocky i Bango są wysoko w rankingu maskotek od zawsze.
“Tragedie to są w Kutnie”
A to czemu ?
Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy?
wpisz w google to zobaczysz.
http://kwejk.pl/obrazek/1813385/kto-w-kutnie-nie-byl-ten-zycia-nie-zna.html
Kutno, takie piękne…
liga loteryjna – lepszego określenia nie słyszałem :D
Ogladajac mecz Indiany nasuwa sie jedno:Co to kurwa jest ?!
Wizzards tankują by dostać Indianę w PO