Sixers wygrali mecz koszykówki! Pistons tankują nawet w Philly

4
fot. NBA League Pass
fot. NBA League Pass

To nie tak miało wyglądać. Mieliśmy być świadkami czegoś wielkiego, historycznego osiągnięcia – nowego, imponującego rekordu, który będzie ukoronowaniem planu Sama Hinkie… Nic z tego. Sixers wygrali, naprawdę. Brakowało im tylko jeszcze jednego przegranego meczu, aby przejść do historii, ale kończą swoją serię na 26 porażkach, tylko wyrównując wynik Cavs z 2010/11. A nie dość, że wygrali, to jeszcze zaliczyli blowout na Pistons. Już po pierwszej połowie prowadzili różnicą 19 punktów, później ich przewaga wynosiła nawet do 32, a ostatecznie wyniosła 25. Jeszcze nikt w tak efektowny sposób nie zakończył swojej serii trwającej co najmniej 20 porażek.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułTurniejowy zrzut: Magia Madison Square Garden. Asysta Juliusa Randle’a w crunchtime. Dziś startuje Elite Eight
Następny artykuł17 dni do końca sezonu regularnego: Miami i Thunder są jeszcze w grze o nr 1, Phoenix Suns JEDNAK poza playoffami?

4 KOMENTARZE

  1. Detroit tworzą historię, najpierw to od nich rozpoczął się najdłuższa w tym sezonie seria zwycięstw pod rząd, a teraz zakończyli najdłuższą serię przegranych pod rząd.

    PS. Może mi ktoś powiedzieć czemu liga nie stopniuje kar? Nie rozumiem czemu za niesportowy faul jakiś gość dostaje karę wartą ponad połowę jego umowy. Rozumiem, że dzięki temu się chłopak nauczy. Z drugiej strony nie wydaje mi się wychowawcze dla graczy zarabiających duże pieniądze jak muszą się pozbyć drobniaków.

    Nie wiem czy nie powinno się tak jak w kodeksie karnym ustalić, że za dane przewinienia płaci się x stawek dziennych, gdzie wysokość tej stawki jest zależna od wysokości kontraktu. Chyba że, zawieszenie lepszego gracza już samo w sobie spełnia rolę wychowawczą. Tak się tylko zastanawiam.

    0
  2. Piątka: Williams – Wroten – Wiggins – Young – Noel wygląda nieźle. Na marnym wschodzie z kilkoma ciekawymi role playerami na granicy walki o PO. Ewentualnie znów wybór w loterii i w 2015/16 już śmiało powalczą o top8. Za to w Motown słońca nie widać..

    0