Wg Playoff Odds Johna Hollingera w grze o playoffy pozostało 19 teamów, przy czym 10 z nich udział ma już zagwarantowany lub praktycznie zagwarantowany: Indiana, Miami, Toronto, Chicago, Brooklyn i Washington w Konferencji Wschodniej oraz San Antonio, Oklahoma City, LA Clippers i Houston w Konferencji Zachodniej.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
1 runda PO na wschodzie – AWFUL
Nie aż tak zła jak dobra ta na zachodzie.
przesadzasz, 2 pary całkiem fajne.
Finał konferencji na zachodzie obstawiam/chciałbym Memphis-LA. Ale by się działo
Wschód:
Krótka piłka: Atlanta wchodzi – będzie brzydka 4-meczowa seria z Indianą. Kto ogląda Atlantę??? Jeśli wejdą Knicksi to mają szansę coś urwać, chociaż czy to ma jakieś znaczenie?
Zachód:
Ja osobiście zupełnie nie kupuję Memphis. Uważam za paranormalne przebąkiwanie o Portland poza playoffami, a jakoś cicho w tym kontekście o Memphis. Jeśli chodzi o PHX, pomimo trudnych meczów jestem pewien, że Hornacek się obroni wynikami. Ten gość to dla mnie pewniak do CotY.
Tu nie chodzi o Hornacka a Bladsoe, on już wszedł na pełne obroty a z nim Suns nie są ekipą z miejsc 7-9, raczej wyżej.
8 na 9 meczów Spurs są z dodatnimi ekipami więc końcówka będzie najważniejsza
Odpadnie Dallas (niestety) lub Golden State (totalny brak chemii w zespole).
13-5 – to był taki optymalny bilans Spurs w marcu tymczasem jadą nadal bez porażki od powrotu Leonarda. Dziś meczyk z Indy ‘comynajlepszegorobimy’ Pacers, którzy są w b2b i może nie być nawet widowiska. Nie mówie jednak hop, bo brak Greena na bronionej połowie może sie odbić czkawką. Kluczowy będzie tu mecz z OKC bo wtedy cała wykonana praca (pierwsze miejsce w dużej tabeli, tak Pop) byłaby mocno zagrożona.
OKC ma gorszy schedule do końca.. A to pierwsze miejsce w kontekście ósmego Miśków lub Dallas to też nie żaden cymes..
Miśki to najlepszy rywal dla Spurs na pierwsza runde: brak siły rażenia w ofensywie, problemy z kontuzjami Gasola i Conley’a, Spurs nie grają już tylko McDyessem na Z-Bo. To już nie ten sam zespół vide 2011 (4-0 w 2013 i 3-0 teraz w RS). W Arizonie biegają do kontr jakby w dupach mieli Duracelle a Dallas wole omijać od kiedy Stary Człowiek też może.
Potwierdzam. MEM można lubić, trzeba szanować za defensywę ale na PO nie mają argumentów w ataku. W obecnej dyspozycji SAS ich niszczą a jeden wyrwany mecz byłby niespodzianką.
Kibiców SAS natomiast może martwić czy aby nie za szybko wystrzelili z formą, bo utrzymać ją przez 4 miesiące będzie bardzo ciężko. Zakładając, że interesuje ich co najmniej finał ligi.
A po dzisiejszej nocy Portland wydaje się być bezpieczne w walce o PO. O pozostałe 3 miejsca będą się bić: GSW, PHX, DAL, MEM. I wcale się nie zdziwię jak z rywalizacji odpadnie, najlepszy obecnie z tych zespołów, GSW.
No to prawda. W tamtym sezonie Z-Bo nawet nie znalazł worka z brykietem do grillowania, a Spurs już dawno, byli po swojej porcji gotowanego łososia.
A ja jakoś w tych Spurs nie wierzę. Pop to geniusz, ale jakoś tego nie widzę. Zobaczymy. Ten tydzień da parę odpowiedzi.