Szósty Gracz nie jest miejscem generującym newsy, ale mamy jeden związany z dzisiejszymi doniesieniami Polskiej Agencji Prasowej.
PAP zdał w piątek relację z posiedzenia sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki, która rozmawiała o działalności PzKosz razem z m.in. prezesem związku Grzegorzem Bachańskim i sekretarzem generalnym Jackiem Jakubowskim.
Dyskutowano oczywiście o złym stanie polskiej koszykówki i przy okazji storpedowany został też temat pewnej idei:
“Pomysł parlamentarzystów, by zorganizować w Polsce mecz ligi NBA, przedstawiciele związku koszykówki ocenili jako nierealny.”
I dalej via PAP w sprawie wypowiedział się Jakubowski:
“Po pierwsze obecnie żaden obiekt nie spełnia wymogów. NBA jest przeciwna rozgrywaniu meczów na stadionie piłkarskim i wymaga hali mogącej pomieścić minimum 17 tys. widzów. Do tego dochodzą olbrzymie koszty. Trzeba wyłożyć milion dolarów oraz opłacić produkcję telewizyjną, transport i zakwaterowanie łącznie dla ponad 300 osób”
Nam udało się ustalić, dzięki źródłom związanym z Szóstym Graczem, że taki pomysł faktycznie padł i dotyczył rozegrania meczu NBA na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Wg naszych źródeł na biurko/skrzynkę mailową Marcina Herry, prezesa spółki PL 2012+, która zarządza Stadionem Narodowym, napłynęła w ostatnim czasie duża ilość zapytań od osób prywatnych zainteresowanych zorganizowaniem meczu NBA w Warszawie.
Pytali też politycy z Sejmu RP, którzy nie mieli większego rozeznania odnośnie terminarza NBA – pytano o możliwość gry w lipcu! – ale próbowali uzyskać informacje jak to mogłoby być zorganizowane i kiedy.
Udało się nam ustalić, że pomysł zderzył się jednak z banalnym problemem – jak ogrzać Stadion Narodowy, przestrzeń o takiej kubaturze?
Jak uzyskać temperaturę sprzyjającą rozegraniu pod zamkniętym dachem meczu preseason w październiku czy w zimowych miesiącach, gdy NBA organizuje mecze sezonu regularnego poza kontynentem Ameryki Północnej?
Stadion ma teoretycznie zamykany dach (memo dla Anglii: ma), ale znajdują się w nim tzw womitoria, czyli przejścia/prześwity, dzięki którym powietrze z zewnątrz dostaje się do środka. Jest ponoć niemożliwym, aby dajmy na to w styczniu z temperatury -10 na zewnątrz zrobić +20 w środku.
Drugim problemem jest ogrzanie samego miejsca, bo można to tylko zrobić za pomocą energii elektrycznej i koszty byłyby wtedy gigantyczne.
Stadion Narodowy, duża rzecz nie mysz, może pomieścić 58,5 tys. kibiców, gdy rozgrywane są tam mecze piłkarskie. Moglibyśmy więc na mecz NBA zabrać dziadków, swoich i cudzych.
Padł nawet pomysł zbudowania hali wewnątrz Stadionu Narodowego!
Te największe hale w Polsce – Atlas Arena w Łodzi, Spodek w Katowicach i Ergo Arena w Trójmiejście- nie przekraczają pojemnością 15 tysięcy. Największa, czyli Atlas Arena ma pojemność całkowitą 13,806.
Optymistyczne info to takie, że w Krakowie niedługo ma zostać oddana do użytku hala Kraków Arena, której pojemność, włącznie z rozstawianymi trybunami, może na meczach koszykówki/siatkówki gwarantować 15,328 miejsc.
To wciąż ponad tysiąc za mało jak na wymogi NBA, ale, hej, zmierzamy w dobrym kierunku.
Nie ma szans na mecz NBA w Polsce niestety. Dopóki nie dorobimy się choć przeciętnej ligi i porządnej reprezentacji, nie będzie ludzi którzy wyłożą pieniądze na nowoczesną halę. Niestety to nie piłka nożna(sport narodowy, Spytaj kibiców p.Siatkowej i ręcznej co o tym sądzą) gdzie zawsze znajdą się pieniądze. Niestety nie umiemy wykorzystać dobrych okresów jako PZKosz i tak o to nasz ukochany Sport spada coraz niżej.
Ergo Arena w Trójmieście:)
okk spóżniłem się:)
Bez narzekania na stan polskiej koszykówki i infrastruktury… chętnie bym pojechał nawet do Czech albo do Niemiec – trzymajmy rękę na pulsie :)
Jest szansa na mecz NBA w Polsce. Dla ligi nie liczy się ani poziom reprezentacji, ani poziom krajowych rozgrywek. Ważny jest tylko potencjał marketingowy i odpowiedni obiekt. A dokładniej – najwżniejszy jest marketing.
Mówię to na przykładzie Litwy. W Kownie jest hala na ponad 17k, reprezentacja jest bardzo mocna, a kluby raz lepiej, raz gorzej, walczą w rozgrywkach europejskich, a mimo to meczu NBA jak nie było, tak nie ma. Mimo ogromnego zainteresowania nikt go nie organizuje. Dlaczego? Bo kraj jest malutki, ludzie koszykówkę i tak oglądają, więc co dałby marketingowo taki event? Nic. Polska z >35 milionami potencjalnych odbiorców to inna para kaloszy :) Jest sznasa ;)
Marketing to chyba chcą sobie zrobić posłowie skoro się zajmują takimi pomysłami. Ja nie widzę tego potencjału a już tym bardziej w przypadku koszykówki. Jak to jest, że w Stanach w mieście wielkości Białegostoku (300000 mieszkańców), mam na myśli Orlando opłacało się zbudować halę (za prywatne pieniądze) na 20 tys. za prawie 500 milionów baksów, a w Warszawie nie. Mało tego jedyny obiekt wybudowany za państwową kasę (Stadion Narodowy) przynosi co roku straty. Ten pomysł to właśnie wziął się pewnie z tego, jaką tu by imprezę na nim zorganizować. Ale czytałem ciekawsze np. konkurs skoków narciarskich :).
Dogadać się z NBA, z Adidasem i wprowadzić extra długie rękawki ;) Wtedy temperatura na stadionie nie będzie problemem ;D A zawodnicy na jeden mecz mogą się poświęcić :) Idealnie jakby jednym z zespołów był nowy/stary klub Marcina a drugim np. San Antonio Spurs :)
A jeśli można pomarzyć to niech będą 4 zespoły, mogą być Dallas z Dirkiem i Nets z AK47 :D
Na San antonio bym nie poszedl nawet jakby zrobili u mnie na wichurze i to za darmo
bo ?
bo nie wpusciliby go…
Bo to najnudniejsza druzyna w historii koszykowki ?
Bo Dunkan i Leonard się nie uśmiechają.
A powaznie gdyby tylko Spurs przyjechało do Europy i byłaby szansa dostac się w aure roztaczana przez Popa i Big 3 … marzenie.