Thunder przegrali cztery poprzednie mecze bez Kendricka Perkinsa i jego nieobecność w starciu z wysokimi Grizzlies ponownie mogła być problemem, ale tym razem pozostali podkoszowi stanęli na wysokości zadania. Kolejny fantastyczny mecz rozegrał też Kevin Durant i gospodarze wygrali 113:107.
Thunder świetnie spisywali się w obronie w pierwszej połowie. Serge Ibaka i Steven Adams zaliczyli po dwa bloki, a w sumie cała drużyna miała ich 7, nie pozwalając gościom na punkty spod kosza. Przydał się nawet Hasheem Thabeet. Razem z Adamsem swoim wzrostem mocno utrudniali życie Zachowi Randolphowi, który na przerwę schodził z 2/10 z gry. Gospodarze wygrywali też walkę na tablicach i po pierwszej połowie prowadzili 15 punktami. Na początku drugiej szybko powiększyli przewagę do 19 i chyba podobnie jak wcześniej w starciu z Cavs, poczuli się zbyt pewnie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
knajak:
1. środowiskowo: włóczęga, spryciarz, ulicznik; cwaniak, szczwany lis;
2. potocznie: człowiek z nizin społecznych
????????????????????????????????????????????????
powinno być kajdanki, ale redaktor (o zgrozo!!) dopuścił się literówki
Domyślam się, znam teksty Pana Adama nie od dziś. To juz jest jednak konkret, musiałem wypomnieć
kto to Drunt?
Farba do gruntowania drutu.
Nie wiedziales?