Tylko siedem meczów rozegrano ostatniej nocy w NBA. Evan Turner rzucił 13 punktów w swoim debiucie dla Indiany Pacers, Shabazz Muhammad miał swoje coming-out party w Phoenix, Marcin Gortat rozpoczął nowy sezon bez Nene, James Harden rzucił 43 punkty w trzy kwarty w Sacramento, a DeMarcus Cousins oczywiście obraził się na świat i wyleciał z parkietu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Czy passa Kyle’a Korvera trwa nadal?
Tak, pierwszy celny rzut w meczu i passa przedłużona do 125
To tylko ja, czy Turner wygląda… grubo?
E, nie…
To dopiero pierwszy mecz i Lakers to, na dziś, żaden przeciwnik ale Turner wyglądał jak dokładnie TO czego brakowało w second unit Indiany. Gość co nie boi się rzucić, co wykreuje sobie sam pozycję i co rzuci te 15 pkt na 50%. Jeszcze Bynum na 60-70% możliwości i nie mam pytań.
No nie wiem czy wyglądał jak coś czego brakowało. Specjalnie pooglądałem część meczu z Turnerem w składzie, ale w obronie wyglądał na razie bardzo słabo, a o ataku nie ma co mówić po meczu z Lakers. Nie przesądzam, bo to pierwszy mecz, ale widać, że Vogel będzie dużo grał teraz Evanem, aby jak najszybciej złapał vibe defensywny Pacers. Pierwszy mecz na 0, ale słabo to widzę w starciu ze zdescyplinowaną defensywą jak Miami i pump-fake’ami D-Wade’a.
Pacers potrzebują jako cały team lepiej podawać, także pod presją. To jest ich historia już trzeci sezon. Tu jeden zawodnik nie zmieni tak wiele. Im więcej strat, tym więcej punktów dla Miami w transition.
No ja obejrzałem cały i zaznaczyłem, że Lakers to żaden wyznacznik. Ale wystarczy, że 2 unit Indiany będzie punktował tyle samo co 2 unit przeciwników z czym był ostatnio problem. Bronić i robić przewagę będzie s5.
A Turner największe minuty będzie grał właśnie na drugich składach przeciwników dlatego będzie mu łatwiej. Wiec to nie musi wypalić ale jest szansa, że tak właśnie będzie.
Noah sfaulował Scotta w ostatnim rzucie,znowu błąd sędziów.Szkoda ATL bo po dobrym początku i wyjściu na trzecią siłę zachodu dopadły ich kontuzje i teraz może być cięzko utrzymać nawet 8 miejsce.Szkoda bo wreszcie fajny trener i nawet dobra gra ale brak zawodników pod nieobecność kilku i pech oczywiście.
Czy Kevin Love byłby lepszy dla Thunder niż Westbrook?
Przypuszczalnie.
Taki flesz to ja lubie, dobra robota :)
No własnie, chcemy więcej flesza :-)
Więcej niż jeden na dzień nie da rady…
Co nie zmienia faktu, że Love to czarna dziura pod koszem i prawdopodobnie najgorszy podkoszowy w tym elemencie…musi mieć wartościowego centra, który będzie robił czarną robotę za Niego.