Już od dawna mówiło się o tym, że Warriors potrzebują rozgrywającego, ball-handlera na ławkę. Po odejściu Jarretta Jacka ewidentnie brakowało im takiego zawodnika, a poprzednie próby załatania tej dziury okazały się nietrafione. Toney Douglas nie spełnił oczekiwań i został wysłany do Miami, w jego miejsce pozyskano Jordana Crawforda, ale on nie jest playmakerem i od początku było wiadomo, że nie jest graczem, którego szukają. Teraz wreszcie udało im się rozwiązać ten problem i na kilkanaście godzin przed trade deadline doszli do porozumienia z Lakers.
Warriors pozyskali Steve’a Blake’a w zamian oddając Kenta Bazemore’a i MarShona Brooksa.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Bardzo dobry ruch GSW. Widzę oczami wyobraźni crunch time gdzie piłkę mają Warriors i line-up: Blake-Curry-Klay-Igi/Barnes-Bogut. Jak to bronić?
No i te minuty (ciekawe jak duże?) gdy Curry będzie mógł spokojnie grać na SG i poszaleć. Lub po prostu odpocząć na ławce i Mark Jackson nie będzie dostawał spazmów.
Tylko Crawford teraz zupełnie niepotrzebny w GSW.
Bazemore + Sacre na ławce – to będzie ciekawsze od samego meczu. Dodać do tego Chrisa Duhona i obowiązkiem byłaby jedna kamera pokazująca ich wszystkie reakcje.
Jak mogli oddać takiego cheerleadera?
A tak na poważnie to świetny mix jest podlinkowany w arcie co do Bazemora
Jeżeli tylko Blake się nie posypie to GSW znaleźli dużą nadwyżkę do rotacji na Playoffs. Good move
you did it, mitch
Bazemore i Sacre na jednej ławce ? o_O
Laker Girls będą miały ostrą konkurencję :D