Nikt nie lubi Atlanty Hawks. Nigdzie. Nawet w Londynie. Ale zacznijmy od początku.
O poranku 16 stycznia wyruszam na lotnisko. Wtedy jeszcze bez wielkiej ekscytacji – ciężko jest mi się ekscytować wczesną porą. Myślę jedynie o tym, aby zdążyć szybko przesiąść się z jednego autobusu w drugi. Byłem o włos od porażki, ale na szczęście udało się. Najbardziej stresująca część podróży do Londynu za mną!
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Najpierw w niewybrednych słowach obrażasz otyłych, następnie nazywasz burakiem dziewczyne która cieszy sie z pudeł ATL.
Czas sie nad sobą zastanowić panie Mateuszu.
Po przemyśleniu i konsultacjach zgadzam się z Twoim pierwszym zarzutem, dlatego usunąłem ten fragment. Rzeczywiście, to było nie na miejscu.
Ale w kwestii buractwa zdania nie zmieniam.
a ja chcę wersję nieocenzurowaną! skoro to Twoje odczucia to dlaczego je cenzurujesz? Ponieważ jeden czytelnik się obraził?
Nie. Zrobiłem to, ponieważ przed wysłaniem tekstu nie przemyślałem tego. Po zwróceniu mi uwagi przez Eazy-D przeczytałem to jeszcze raz i zgodziłem się z jego uwagą. Ten fragment tekstu był całkowicie zbędny.
Twoje prawo, jednakże coś sprawiło że napisałeś tak a nie inaczej, bez urazy ale nie jesteś Kapuścińskim, nie musisz ulegać politycznej poprawności może powinieneś zostawić stary tekst i go po prostu przekreślić?
I słusznie. Szacunek za przyznanie się do błędu. Pozdr.
Gruby burak detected
Też byłem na meczu i również pierwszy raz ale ekscytajcja minełą po pierwszej połowie, więcej emocji było poza boiskiem a największe “owacje” były za to co się dzieje poza parkietem. Nie wiem za co Ci goście biora tyle kasy. Jedynie na swoje pieniądze zasłużył Joe Johnson(choć nie wierze ze to napisałem, ale 2 buzzer bitery swoje zrobiły). Ja się nie dziwie teraz dlaczego ta druzyna nie ma kibiców, jest nijaka a jedyny jasny punk to był Kyle Korwer (1/8 za 3 ) kryty bardzo blisko od pierwszych minut głownie przez AK-47 i stad tak niska skuteczność, trafił i już było po meczu. Od razu weszli gracze z końca ławki. A obrona, z wyłączeniem tej granej na Korwerze to jej właściwie nie było. Oferta NBA store strasznie uboga. Gdzie koszulki innych zawodników np. Korwera(jego 3 byłą wydarzeniem wieczoru) nie wspominając już o koszulce Kirlienki( taka to chciałbym mieć). Byłem, widziałem teraz czas na PRAWDZIWY mecz NBA. Albo rzeczywiście w końcu zagrają 2 topowe drużyny i można lecieć do Londynu
Jak to było z biletami? Kiedy zaczęli sprzedaż, gdzie je kupowaliście i za ile?
zdecydowałem się polecieć 2 dni przed meczem
na stronie o2 arena kupuje się bilety na mecz – prawie 500 zł zapłaciłem za dość sensowne miejsce,
dzień przed biletów już nie było
Sprzedaż zaczęła się pod koniec października na stronie o2 areny. Tylko zaczęła się jakoś tak pokątnie – miały być maile od nich, a nic takiego nie było i jeszcze okazało się, że użytkownicy sieci o2 mają pierwszeństwo. W takich sytuacjach najpewniej jest śledzić twittera NBA UK, bo tam najszybciej podają informacje.
Za bilet płaciłem 80 funtów, miejsce było bardzo dobre.
Przecież Durant był ostatnio w Wielkiej Brytanii, w październiku na meczu Thunder – 76ers.
To 6gracz nie miał żadnego akredytowanego dziennikarza na takie wydarzenie?
Ale wiesz, to był preseason. Zupełnie inna sytuacja.
A skąd się dowiedzieć o jakiś terminarz takich meczów rozgrywanych w Europie? Bardzo chętnie bym zaplanował taką wycieczkę w następnym sezonie, gdybym wiedział gdzie będzie i co. Nie wiem czy dobrze kojarzę, chyba był jakiś czas temu mecz w Berlinie, może preseason. Da radę to jakoś sprawdzić?
Słyszałeś, że ludzkość wynalazła internet?
Zacząłbym od nba.com. Tam się naprawdę o tym mówi.
Powtórzę. Czytać, interesować się, odstawić playstation.
Naprawdę pomocna odpowiedź. Wiesz, może ciężko ci w to uwierzyć, ale nie każdy ma czas na playstation i przegrzebanie całego internetu, a zaglądałem na nba.com i nie widać tam było tego czego szukałem, więc się pytam czy może ktoś mi pomoże zaoszczędzić czas, nie musisz się silić na takie żarty. Pozdrawiam.
Ok. To teraz realna pomoc.
Jak się sezon już zacznie – to na http://www.google.com – wpisać takie tagi:
nba, games in Europe, season 2014/2015.
Na pewno wtedy coś wyskoczy. Jak już będzie wiadomo, proszę się zgłosić po dalsze instrukcje.
Pzdr.
Nie ma Jimsona przez weekend i nawet poziom komentarzy ze strony blogerów zaliczył regres.
“Słyszałeś, że ludzkość wynalazła internet?
Ok. To teraz realna pomoc.
Jak się sezon już zacznie – to na http://www.google.com – wpisać takie tagi:
nba, games in Europe, season 2014/2015.”
– buahahahahahahaha xD
co najmniej GLENFIDDICH w sobotę/ niedzielę się należy;) PZDR!
Fajna relacja, ale wierz mi Mateusz, że nie ma żadnego porównania oglądać mecz NBA na zywo w USA a w europie pomiędzy drużynami z NBA:)
Domyślam się. Ale od czegoś trzeba zacząć!
zNykający jest przecwaniakiem… :D
ale rację ma….
Inne spojrzenie na NBALondon http://wyautowani.com/2067/nbalondon