12 meczów rozegrano ostatniej nocy i aż 8 z nich zakończyło się róznicą 5 punktów lub niższą. Działo się.
LeBron James nie sprostał swoim obietnicom, Minnesota Timberwolves znów dali plamę, były gamewinnery, były dogrywki, był shootout w Staples Center.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jak gra jedyny Polak w NBA to warto by chociaż linijkę napisać o nim. Czy grał słabo, czy dobrze, choć punkty wpisać. Ot, tak z kurtuazji.
Kurtuazja jest dobra w łapaniu pcheł.
Wtf??
to zNYKający, przeczytaj któryś z jego artykułów i przestaniesz się dziwić, może nawet się przywyczaisz
Hahahaha
To samo pomyślałem ostatnio, że Gortat jest tu traktowany jak jakiś debiutant z konca lawki, czyli istnieje ale po co o nim pisac ?
Ale o czym tu pisać. Napisać, że grał to i tak za dużo w obecenej jego formie.
Napisać chociażby o tym, ze po pierwszej kwarcie, gdzie grał swietnie, praktycznie nie podejmował żadnych dobrych decyzji. Zarówno w ataku jak i w obronie. Mozna dorzucić kilka statystyk, porównać z okresem gry w OM i PS… Wystarczy chcieć a jak sie nie chce to napisać dlaczego.
Znikający to może sie przerzucicie na pisanie o łapaniu pcheł. Skoro my płacimy za dostęp do strony to fajnie by było żebyście liczyli sie z naszym zdaniem. Coś o Gortacie raz na miesiąc to chyba nie za duże wymagania!
o gortacie to mozna poczytac na sportowych faktach. Tutaj placimy za to zeby dostac cos wiecej niz gortat, miami, lakers i nowy jork.
Mam wrażenie, że nie rozumiesz o co mi chodzi. Ja nikomu nie każe pisać codziennie o Gortacie, co zjadł na śniadanie czy ile trafił osobistych z rzędu na rozgrzewce. Fajnie by było poczytać TUTAJ chociaż raz w miesiącu jakąś rubrykę, może być nawet coś w stylu Sebastiana Hetmana o Polakach w NCAA. Dlatego TUTAJ bo chciałbym poczytać coś merytorycznego od dziennikarzy, którzy pooglądali mecz a nie tylko boxscore.
PTB W KOŃCÓWCE POCZULI KREW CAVS I W SWOIM STYLU ICH ROZSZARPALI. JAK ICH OBSERWUJE SĄ AZ TACY BEZCZELNI KIEDY TYLKO ZACZYNAJĄ UCIEKAĆ PRZECIWNIKOM NA KILKA KILKANAŚCIE PUNKTÓW.
JAZZ NIEŹLE SIĘ POSTAWILI SPURS JEST PRZYSZŁOŚĆ W TYM TEAMIE. TYLKO LEPSZY TRENER BY SIĘ IM PRZYDAŁ.
LBJ ZMOTYWOWAŁ WIZZ HAHA. DOBRZE WIDZIEĆ GREGA Z POWROTEM BĘDĘ ZA NIEGO TRZYMAŁ KCIUKI MIMO ŻE GRA DLA MIAMI ALE TO W KOŃCU BYŁY GRACZ PORTLAND!
A ja się tam cieszę, że nie ma tutaj co chwilę postów na temat Gortata i jego gry. Jest to blog o NBA, a nie o Marcinie Gortacie w NBA. Chłopaki bardzo fajnie wychwytują świetne mecze przeciętnych graczy, więc jak MG czymś się wyróżni to na pewno o nim napiszą ;)
Ja bardziej skłaniam się ku podejściu, że w kraju tak upośledzonym koszykarsko za 20 lat będa wizyty w zakładach pracy, autografy i tytuł przodownika pracy dla Gortata za to co osiągnął ;) I najlepsza polska strona o NBA powinna chociaż czasem wspomnieć, że znów grał słabo w obronie, że nie wykończył pod obręczą, że nie grał w 4 kwarcie czy coś. Myśle, że czytelników bardziej interesuje to, niż że przesunięty na ławkę Trevor Booker miał “bardzo atletyczne 13/11”.
Tylko wtedy zacznie się krucjata, bo jak można o naszym jedynaku w NBA tylko niepochlebne teksty pisac? Zresztą jest ok, MG ostatnio więcej gadał niż grał, i te jego teksty “że on dopiero pogada o tym z trenerem”. Najpierw gadasz z szefem, później z gazetą, a ten już któryś raz tak odwala. Do tego widać w końcu jakim jest zawodnikiem bez Nasha, w drużynie walczącej o cokolwiek – niestety role player, który raczej nie dostanie już 8mln
Role player pewnie, ale bardziej w stylu Chandlera, zresztą jak każą mu grać pick&pop z Wallem to co biedny ma robić, w poscie tez juz wszyscy wiedza ze ma jeden go-to move z obrotem do linii. W Phoenix potrafili po prostu w 110% wykorzystać to co umie.
Lebron obiecał i co? U MJ-a to by było nie do pomyślenia ;)
Dlatego to MJ będzie najlepszym koszykarzem ever ;)
Będzie? Bo jak “ever” to chyba już.
Pewnie nawet i za sto lat, bo przecież nie ma najmniejszych szans by pojawiła się kolejna taka petarda w NBA!
Jordan to jeszcze były gracz czy już mesjasz?