Przed sezonem nie wszyscy zgadzali się z decyzją nowych władz Sacramento Kings, kiedy podpisywali maksymalny kontrakt z DeMarcusem Cousinsem. Było to ryzykowne posunięcie biorąc pod uwagę jakie problemy sprawiał on w poprzednich latach, tym bardziej, że mogli poczekać do kolejnego offseason i mając go jako zastrzeżonego wolnego agenta, wtedy podpisać z nim nową umowę. Kings jednak chcieli pokazać swojemu młodemu gwiazdorowi, że w niego wierzą i chcieli stworzyć jak najlepsze warunki dla jego chwiejnej psychiki, żeby wreszcie mógł w pełni rozwinąć skrzydła i stać się jednym z najlepszych zawodników NBA.
Zbliżając się powoli do połowy sezonu, w Sacramento mogą powiedzieć, że ich strategia przynosi oczekiwane rezultaty. Cousins rozgrywa swój najlepszy sezon w dotychczasowej karierze, Kings mają prawdziwą gwiazdę i na pewno nie żałują, że zainwestowali w niego duże pieniądze.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Dla samego Cousinsa najlepiej byłoby gdyby głośną historią tego sezonu stał się jego ‘all-star snub’. Jak widać motywacja działa na niego w 100% i poczucie, że musi coś udowodnić działa cuda. Chcemy już w przyszłym sezonie walczyć o 0.500, głodny Boogie to będzie najlepsza pomoc.
Jest, to znaczy prawie jest :)
Wg mnie jeden z lepszych Pana artykułow. tylko nie zgodze sie z tym, ze nikt nie dostal sie do all star game dzieki defensywie ( patrz Ben Wallace 2005 )
Fakt, podobnie Mutombo. To te wyjątki potwierdzające regułę
heh, ale Detroit wtedy nie było najgorszą drużyną ligi… ;)
oczywiście, że nie są to wyjątki. Chandler, Hibbert, Rodman, Iggi. Szczególnie przy centrach są to staty decydujące o tym czy jesteś all starem
Świetny artykuł! Zwłaszcza, że ostatnio oglądałem mecz SAC z PTB i DeMarcus grał tam bardzo dobrze, choć i czasami bardzo głupio :) Ale…
“…w substytucjach…” – WTF?! – tip – w rotacji – tadam!
“… ma 3.0 drive’ów…” – nie mam problemu z używaniem słowa drive na 6G ale nie w takiej pokracznej konstrukcji…