Nowojorskie impresje 729… czyli – DETerminacja muzyczna… z Polski…

7

Mam dziś wieczorem na horyzoncie spotkanie z dentystą, co jest zawsze wydarzeniem o wątpliwym aspekcie doznaniowo estetycznym. Ale szczerze mówiąc po obejrzeniu dzisiejszego spotkania mogę iść nawet na trepanację czaszki. Z radością.

Pojedynek chaosu z entropią. Masakry z tragedią. Kaszany z mortadelą.

Czekam na tego GM-a, który sparuje w jednym teamie mlecznych braci Smithów a potem wyśle ich do Wielkiej Gry na konkurs wiedzy o strunowcach. Pierwszy raz uczestnicy teleturnieju będą odpowiadali na pytania z autopsji. Tylko, że wtedy to będzie już tylko talk show.

Czy J. Dumasowi naprawdę cholesterol zatkał już wszystkie żyły w mózgu? Może czas odstawić od rury ssąco tłoczącej junk food? Wszystkim fanom DET współczuje szczerze, że muszą patrzeć na tego maślanopalcego G. Drummonda, ten obłęd w oczach B. Jenningsa, czy draft bust (?) Papierzaka. A przecież jeszcze trzeba oglądać tego nieporuszającego powiekami M. Cheeksa (Czy on kiedykolwiek mruga?). Hej Rasheed Wallace. Kiedy dostaniesz szansę?

Andre Drummond i jego długie rzęsy (myślicie że naturalne czy dokleja?). Uhhhh geje i cykliści szaleją.

J. Harrellson zrobił come back do MSG. Ze cztery osoby pamiętały. Był nieśmiałe oklaski i gwizd (ale to podobno było na faceta, który roznosił popcorn). To było niezapomniane 54 sek. Bilardowe. Ale od czegoś trzeba zacząć. Josh co raz bardziej przypomina Henia Wardacha. Nogi ma krótsze od tułowia.

W tym roku minie 10 lat. Od tytułu DET. To już nie wróci. Detroit jest miastem przeklętym. Plon to przekleństwo przynosi stukrotny. Także w sporcie. Mówi to człowiek urodzony w Łodzi.

Są jednak osoby, które próbują zwrócić na tą smutę uwagę. Tu z kraju, z Polski. Nataszka Urbańska strasznie przejmuje się losem Motown. Martwi po prostu. Jej serduszko tak się trzepocze jak u małego ptazka. I zawarła w tej piosence Rolling treści wyrażające ten smutek i żal. A może i przejęcie? A może podziw? Mimo, że Jeremi Przybora, Aga Osiecka właśnie fiknęli pod ziemią potrójnego rittbergera. Przedwcześnie.

Dla mnie ten tekst, clip i cała reszta to steal roku.

Ci co są na bakier z NBA nic nie kapują. My natomiast w Redakcji rozszyfrowaliśmy to od razu. Przecież wiadomo, że Nataszka śpiewa o Joshu Smithie i DET. Hej trolle i hejterzy ogarnijcie się.

Słuchamy.

Wielki mi big deal (weź Nataszka nie przesadzaj, deal jest i to spory – dostał 54m USD za cztery lata! Hello!!!)

After czy before (dostanie trochę teraz trochę później, ale wszystko gwarantowane, się nie martw Nataszka jest wypłacalny – takie Jajkowa to Ci ze trzy kupi w tydzień)

Podniósł mi się flow (nie dziwię się wcale Nataszka, mnie też nie opada)

Face demolation (że taki przystojny? No weź, Nataszka przecież Janusz ładniejszy)

Weź mnie na dancefloor (powinno być Nataszka courtfloor, ale to może problemy z dykcją i angielskim, za mało 6G)

Zrobię ci hardcore (tak Nataszka, pokaż mu jaki się rzuca buzzer beatery)

Tamten to asshole (Nataszka, że młodszy Smith taki dupek? Nie przesadzasz?)

Zero temptation (nie wiem Nataszka, czy JR tak łatwo Ci to zapomni, uważaj bo coś Ci rozwiąże)

W realu gubię się (to tak jak Josh – Nataszka macie te same wibracje, te same gwiazdy i karma)

Jestem królową z bajki (on jest Kopciuszkiem – jeżeli mnie rozumiesz Nataszka)

Grandmatka truje mnie (tego nie rozumiem, ale to chyba o teściowej Józefowicza – czy to jest publiczne zawiadomienie o przestępstwie?)

Dziany że ho ho (to już Nataszka ustaliliśmy – chyba, że miało być dziarany – eh Nataszka ta dykcja)

Oldschoolowy Joe (jest coś o Dumasie, zgadzam się Nataszka, że on jest trochę passe)

O co kaman no (uważaj Nataszka bo będzie techniczny, grzeczniej Nataszka jak mówisz do Pana Crawforda)

Nie rób tragetion (Josh nie robi. Mało takich rzutów w życiu przestrzelił, Nataszka?)

Chcę zresetować się (jasne Nataszka przecież kolejny mecz za chwilę)

Chcę egzaltować się (bądź chłodna Nataszka, emocje przy rzucie szkodzą)

Rolowanie blanta (Josh robi to Nataszka małym paznokciem)

Na backstage’u (mówi się Natalka „na backcourt” – ale Josh gra we frontcourcie, 6G dziewczyno!!!)

Jakaś soda jakiś juice (że niby na ławce bez alkoholu, Nataszka? Josh nigdy tam nie zaczyna Nataszka najwyżej kończy).

I tyle w sprawie. Uczyć się śpiewać. Wystukiwać. Lizać zlew w dworcowej toalecie. Jami! Nataszka nie wierzę, że to zrobiłaś dla DET. WOW! Wielki PROPS!

—————-

Melo miał odlot w 3Q kiedy trafił trzy trójki z rzędu i coś po kontrze. Wszystko dlatego, że J. Smithowi się nie chciało podnieść ręki. Potem z jakiegoś niezrozumiałego powodu (efekt Króla Karola V – który żyje i ma się dobrze (?) – choć w tym roku jednak detronizacja) – DET doszli NYK konsumując siedemnaście punktów przewagi. Josh Smith oddał prawie buzzer beatera. Zabrakło mu tak ze trzech metrów. Ale trzeba pochwalić za próbę. W jego przypadku to i tak jest kosmos.

W NYK? Piła się stępiła. R. Felton ma jakiś deal z facetem od kamery w MSG bo ten pokazywał tylko jego łydki i plecy. Nie było ani jednego en face’ea co by zmierzyć mu poziom rozlania facjaty. Reszta była niejadalna.

Melo zmienił agenta. Został nim Miguel Angel Cotto. Zapowiadają się trudne negocjacje. Lewar się Anthony’emu lekko zwiększył…

Na publiczności był także Szymek Hołownia. Bycie NYKfanem jest jak religia.

LPB NBA – chmurki własne

Hej! Dwie gry od PO.

W czwartek MIA. Jak NYK wygrają będziemy szykować podest na puchar.

Poprzedni artykułFlesz: Warriors wygrali 10 raz z rzędu, 48 punktów Duranta, 10 trójek CJ’a Milesa, debiut Lee w Memphis, Kings pokonali Portland
Następny artykułDniówka: 6 drużyn może stanąć w kolejce po Bynuma, dziś 9 meczów

7 KOMENTARZE