Kamerun. Państwo leżące w środkowej Afryce, liczące ok. 20 milionów osób. Kraj pod względem ludności dwa razy mniejszy od Polski, ale również zapisał się w jakiś sposób na kartach historii NBA. Kamerun „wyprodukował” dwóch graczy, którzy biegali/biegają po parkietach najlepszej ligi świata. Ruben Boumtje-Boumtje, środkowy, który w latach 2001-2003 reprezentował Portland Trail Blazers oraz bliżej nam znany Luc Mbah a Moute, obecnie swingman Minnesoty Timberwolves.
To cała, dość skromna historia Kamerunu w NBA, ale to zawsze jakaś historia. Kolejną historią tej historii (ale jak to brzmi?!?) jest utalentowany dzieciak z Kansas Jayhawks, którego do przodu w jakimś stopniu pchnął były gwiazdor UCLA Bruins. Tak, Mbah a Moute był znaczącą osobą w życiu Joela Embiida, która namówiła go do gry w koszykówkę. I była to prawdopodobnie najlepsza decyzja w krótkim życiu nastolatka mierzącego 213 cm. Ta decyzja zaprowadziła go do miejsca, w którym obecnie się znajduje. Kampus ekipy Kansas Jayhawks w Lawrence jest dla Joela Embiida przepustką do milionów, gry na jeszcze lepszym poziomie, a Andrew Wiggins i Jabari Parker już powinni się martwić o upragnioną jedynkę w Drafcie 2014.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Czy w swoich draftowych rankingach będziesz umieszczał Dante Exuma? Wiem że nie gra w NCAA. Ale jak będziesz miał chwilę napisz o nim coś więcej. Gość może pójść nawet w TOP 5. O ile zgłosi się do draftu
Proszę https://szostygracz.pl/2013/10/17/hetman-dylematy-dante-exuma/
Wygląda na to, że pierwsze dziesięć zespołów będzie miało niezły zgryz przy wyborze. Nie dziwne, że tylu chętnych jest na tankowanie.
Embiid i Antek razem… i az chce się zarywać nocki żeby oglądać Bucks ;)
Na całe szczęście shmucks mają swojego Sandersa, i jeśli będą mieli wybierać między Embiidem, Parkerem, a Wigginsem to raczej wybiorą kogoś na obwód.
Koles jest zwinny jak łasica w rui. Drugi Hakeem? Żeby chociaż nie Thabeet ;)
Troche martwia jego niewielka masa i malo zbiorek. Ale moze to system gry? Za to mega ciesza takie bloki przy drivach, zwlaszcza fakt, ze nie boi sie zostac splakatowanym (Brandon Knight style! ;)
Thabeet w UConn też miał problemy w ataku był raczej defensywną maszyną. Embiid to w ataku już teraz inna para kaloszy. Ma manewry, których Thabeet nie ma przez kilka lat w NBA. Jest dużo bardziej zwinny i mobilny. Wiadomo, że przeskok może być duży bo masy mięsniowej mało. Ale w perspektywie 3-4 lat rokuje wyśmienicie dla tego zespołu, który go wybierze.
Nie porównujmy Thabeeta, który nadrabiał sporo wzrostem, a chociażby DeJaun Blair za każdym razem robił z niego miazgę w Big East. Thabeet był słaby mentalnie, myślał, że już wszystko potrafi. Embiid jest inny, wyjątkowy. Tak jak piszesz – inna para kaloszy :)