“Oops, rozlało się!” czyli jak Kidd próbuje wyrwać parę sekund na rozrysowanie ostatniej akcji

10
fot. NBA League Pass

Jason Kidd może ma kiepski początek swojej trenerskiej kariery, może na razie nie najlepiej odnajduje się w nowej roli, ale swoje niedociągnięcia w trenerskim fachu próbuje nadrobić sprytem. Tego nigdy nie można było mu odmówić i wczoraj znowu się o tym przekonaliśmy. Pamiętacie jak jeszcze grając w barwach Mavs w jednym z meczów przeciwko Hawks wykorzystał, że trener Mike Woodson nie zdążył cofnąć się za linię, wpadł na niego i wymusił faul? To było mistrzowskie zagranie Kidda-zawodnika. Wczoraj byliśmy świadkami sprytnego zagrania Kidda-trenera.

Do końca spotkania pozostało 8.3 sekund, a na linii rzutów wolnych stanął Jodie Meeks, który dwa razy trafił powiększając przewagę Lakers do +3. Nets nie mieli już timeoutu, żeby rozrysować ostatnią akcję, ale Kidd wymyślił sposób, jak zyskać kilka cennych sekund jeszcze przed drugim rzutem Meeksa, aby przekazać swoim zawodnikom co mają zagrać.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

10 KOMENTARZE