Jason Kidd może ma kiepski początek swojej trenerskiej kariery, może na razie nie najlepiej odnajduje się w nowej roli, ale swoje niedociągnięcia w trenerskim fachu próbuje nadrobić sprytem. Tego nigdy nie można było mu odmówić i wczoraj znowu się o tym przekonaliśmy. Pamiętacie jak jeszcze grając w barwach Mavs w jednym z meczów przeciwko Hawks wykorzystał, że trener Mike Woodson nie zdążył cofnąć się za linię, wpadł na niego i wymusił faul? To było mistrzowskie zagranie Kidda-zawodnika. Wczoraj byliśmy świadkami sprytnego zagrania Kidda-trenera.
Do końca spotkania pozostało 8.3 sekund, a na linii rzutów wolnych stanął Jodie Meeks, który dwa razy trafił powiększając przewagę Lakers do +3. Nets nie mieli już timeoutu, żeby rozrysować ostatnią akcję, ale Kidd wymyślił sposób, jak zyskać kilka cennych sekund jeszcze przed drugim rzutem Meeksa, aby przekazać swoim zawodnikom co mają zagrać.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Hehe a Steve Blake najbardziej zainteresowany :)
Nieźle rysowali akcje dla LAL :-)))))
Blake jako jedyny wie o co chodzi w tej zagrywce :D
za pierwszym razem miałem wrażenie że to browarek mu się rozlał :)
kupek? :). W sumie Pierce był na czystej pozycji, więc akcja nie najgorsza
http://whatdoumeme.com/meme/4kaq4d
tak czy siak
pięknie to wygląda jak rysują, szczególnie fioletowe żurawie, się uśmiałem, btw tez myślałem, że spija browar
Jakbym był fanem Nets zrobiłbym teraz niezłego facepalma ;)
Tylko po co rozrysowywać zagrywki w obecności Blake’a i Henrego ??
To się nie mogło udać…
Powinien dostać 5k$ kary za flopa