Sacramento Kings są obecnie drugą najgorszą drużyną Zachodu (4-9), ale pod wodzą nowego trenera wyglądają dużo lepiej niż w poprzednim sezonie. DeMarcus Cousins póki co nie sprawia problemów, zalicza natomiast statystyki na poziomie 20-10, Isaiah Thomas jest jednym z wczesnych kandydatów do nagrody dla najlepszego rezerwowego, a debiutant Ben McLemore powoli pokazuje swój potencjał. Wszystko idzie w dobrym kierunku po burzliwym offseason i zmianie władz klubu. Tylko, że to nadal jeszcze mało. Vivek Ranadive – jak przystało na nowego właściciela – chciałby już w tym sezonie zrobić coś dużego w Sacramento. Wiadomo, że nie będą w stanie walczyć o playoffs, ale gdyby chociaż wygrali więcej spotkań niż w poprzednich latach i odbili się od dna? Albo gdyby zrobili transfer, który da im nadzieję, że w kolejnym sezonie będą już liczącą się drużyną? To pokazałoby kibicom, że pojawienie się Viveka nie tylko zmieniło atmosferę w klubie, ale też naprawdę jest zapowiedzią przyszłych sukcesów.
Póki co ich skład to jeszcze bałagan pozostawiony po poprzednich władzach i dlatego też od samego początku sezonu trzymają rękę na pulsie, szukając możliwych transferów. Teraz nadarzyła się okazja, żeby przejąć zawodnika z teoretycznie dużym potencjałem i nie mogli tego przepuścić. Właśnie na takie transakcje polują. Porozumieli się z Wolves w sprawie wymiany, a o ich rozmowach jako pierwszy poinformował Marc Stein z ESPN:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Więcej minut dla Salmonsa na SF = większe szanse na Parkera, Wigginsa, kogokolwiek w drafcie
Jeżeli Williams pokaże choć odrobinę potencjału godnego wyboru #2 profit będzie tym większy
Szkoda tylko zgrzytania zębami w tym sezonie w trakcie oglądania Kingsów, szkoda także, że musieliśmy oddać pierwszego dobrego SFa od czasów… Światowego Pokoju?
sytuacja win-win :)
Williams utknął za plecami Love’a? Przypadkiem, Kevin nie połamał się rok temu na 90% sezonu?
Sorry, ale Derick dostał już wiele szans i to u trenera Adelmana, który “z g… robi smaczne danie”, jak mawiają na mieście ;)
Pełna zgoda. W zeszłym sezonie SAC nie dali szans Robinsonowi, więc nie wierzę, aby Williams się u nich rozwinął
W zeszłym sezonie to był inny zarząd, trener, system, wszystko. Nie żebym jakoś specjalnie wierzył w Williamsa.
Po tym co Williams pokazywał ostatnio w T-Wolves,nie wspominając o poprzednim sezonie kiedy dostawał duże szanse, Kings nie zyskali nic, Wolves tak o ile wytrzyma zdrowie Luca