To już dziesięć godzin odkąd skończyłem oglądać, ale nadal jestem pod wrażeniem tego jak niesamowicie może być grana koszykówka w NBA kiedy na parkiecie są naraz Chris Paul (42 pkt, 15 as, 6 stl) i Stephen Curry (38 pkt, 9 as, 9/14 za 3). Tych dwóch, Klay Thompson (38 pkt, 15/19 FG), Kevin Durant (42 pkt, 22/24 FT) i Michael Carter-Williams (22 pkt, 13 ast, 9 stl, 7 zb) zapewniło nam póki co kilka wielkich linijek na rozpoczęcie sezonu.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
SYRACUSE!
Świetna sprawa z podawaniem także godzin meczów, od razu mniej szukania jest :)
super opisany mecz Houston – Dallas, fajnie jakby kazdy byl w takim stylu :)
Czemu w tabelce “statystyczni liderzy” nie ma nikogo od przechwytów? Tylko nie mówicie że dlatego, bo się nie zmieścił…