Jest 30 klubów w NBA, każdy z nich może w październiku zatrudnić maksymalnie 20 graczy na okres preseason. To daje razem 600 miejsc. Przed rozpoczęciem sezonu kluby mają obowiązek ograniczyć liczbę miejsc w składzie do 15. To daje 450 graczy. Obecnie kluby zatrudniają ok. 520 zawodników.
Nie wiem czy Jason Collins zmieści się w Top450 NBA. Zwłaszcza w czasach, gdy pozycja centra zaczyna być podgryzana przez small-ball. Czterech środkowych w składzie, tak jak mają np OKC Thunder, to rzadkość. Wiem jednak, że w tym Top600 spokojnie powinien mieć szansę zaistnienia, skoro dostali ją np DeSagana Diop albo Marcus Camby, który nomen omen już padł i grozi mu operacja stopy (póki co opuści 2 tygodnie). Brooklyn Nets, Chicago Bulls, teraz Houston (Camby) – nawet ograniczając się do kontenderów, znajdą się kluby, które mogłyby użyć trzeciego środkowego, na wszelki wypadek. Centrzy to przecież gatunek bardziej niż inny naznaczony kontuzjami.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
czyż ma problemy z wagą czy na tym video tak wygląda?