Drużyna Michaela Jordana – kiedyś oznaczało to zespół będącym głównym faworytem do tytułu, ale to jeszcze były czasy, kiedy Mike biegał po parkiecie w koszulce Bulls. Teraz „drużyna MJ’a” to Charlotte Bobcats, czyli najgorszy zespół NBA ostatnich lat. W czasie trzech pełnych sezonów za rządów Jordana, wygrali ledwie 62 mecze. A co więcej, to tankowanie nie przynosi oczekiwanych rezultatów. W dwóch kolejnych draftach nie udało im się wylosować pierwszego numeru. W 2012 przypadła im dwójka jako nagroda pocieszenia, a teraz wybierali z czwórką. Po tych niepowodzeniach uznali, że nie mają już zamiaru dalej czekać na szczęście w loterii i nieco zmienili strategię. W wakacje Jordan otworzył swój gruby portfel i Bobcats dokonali największej transakcji na rynku wolnych agentów w historii klubu. Wreszcie ściągnęli gwiazdę… no prawie. Powiedzmy, że gwiazdę z drugiego szeregu – Ala Jeffersona. To jednak niewiele zmienia. Co prawda nie będą już najgorszą drużyną ligi, ale nadal nie mają obiecujących perspektyw przebicia się do playoffs w najbliższym czasie.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
MKG nie był jednym z najmłodszych, tylko najmłodszym koszykarzem w zeszłym sezonie w tej lidze