68:81 z Turcją, czyli jak pokonać reprezentację Polski – instrukcja po turecku

2
fot. newspix.pl

17 asyst i 18 strat nie przejdzie. Podobnie 21 punktów od pary Marcin Gortat i Maciej Lampe. Turcja jest prawdopodobnie jednym z tych kilku zespołów, które są w stanie zniwelować nasz największy atut czyli combo Lampe/Gortat. W dodatku, podobnie jak mecz tydzień temu z Ukrainą (83:84), pojedynek z Turcją pokazał jaką alergię na pressing mają nasi kozłujący, zwłaszcza ten, którego nazwisko rymuje się z Chewbacca.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułO 18 gramy ostatni sparing przed EuroBasketem, przeciwko Turcji
Następny artykułLamar Odom aresztowany za jazdę pod wpływem alkoholu

2 KOMENTARZE

  1. Gortat całkiem niezły mecz, ale Lampe dzisiaj mimo tych pkt nie istniał. Nie było go w ogóle widać, przez co pod koszem robił się tłok. Więcej gry Gortat Ignerski dzisiaj byłoby rozwiązaniem na słabszy dzień Lampego. Rozgrywający nasi są słabi jak…(brak porównania). Chociaż mimo wszystko mam nadzieję, że Szubardze nie przytrafi się kolejny taki słaby dzień. Koszarek nawet jeśli zbliża się do trumny to od razu ucieka na obwód( może jakieś przykre wspomnienia związane z “trumną”, wydaje mi się, że rozwiązaniem byłoby wytłumaczenie Łukaszowi, iż równie dobrze można to nazywać “pomalowanym”). Jeśli nasi środkowi nie będą podwajani, to potrzebujemy kogoś kto będzie się wbijał pod kosz i ściągał któregoś z obrońców, otwierając któregoś z zawodników na obwodzie.

    0