Hedo Turkoglu podczas zbliżającego się EuroBasketu ma udowodnić, że w wieku 34 lat, będąc po swoim najgorszym sezonie w karierze, jeszcze zupełnie się nie skończył i może nadal być przydanym zawodnikiem. Jednak bez względu na to jak dobrze zaprezentuje się na turnieju w Słowenii, w Orlando Magic i tak nie ma już dla niego miejsca. Co prawda wiąże go z nimi jeszcze kontrakt na kolejny sezon, ale na Florydzie stawiają na młodość i Hedo jest im zupełnie niepotrzebny. Przekonał się o tym już w poprzednich rozgrywkach, kiedy nawet będąc zdolnym do gry, spędzał całe mecze na ławce. Dlatego od początku offseason czekamy aż Magic zwolnią go, pozbywając się niegwarantowanej połowy z jego $12-milionowej pensji.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Sporo sie zmienilo of Finalow 2009…
Ja bym jeszcze widzial hedo jako 8-10 zawodnika w kontenderze
Jeden z bardziej przepłacanych w przeciągu całej kariery.