Wymiana: Thomas Robinson trafił do Portland

3
fot. Alberto Pena, newspix.pl

Tuż po godzinie zero Houston Rockets mieli być pierwszym komitetem zachęcającym, który ławą przybędzie na umówiony meeting z Dwightem Howardem.

Tymczasem wg doniesień Mike’a Bresnahana z Los Angeles Times ten nagle nieco zdesperowany, wieszający billboardy generalny menedżer Los Angeles Lakers Mitch Kupchak wślizgnął się jeszcze na szybkie spotkanie ze swoim 27-letnim centrem, zanim zdążyli zobaczyć się z nim Rockets. Kupchak zrobił to tuż po godzinie 6 naszego czasu i tym samym sprawił, że Lakers będą tymi, którzy spotkali się z Howardem pierwsi i widzieć się będą z nim ostatni we wtorek. Na tym meetingu mają też być obecni dodatkowo Kobe Bryant i Steve Nash.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

3 KOMENTARZE

  1. Bardzo dobry deal dla Portland i dla Robinsona, młody zespół, fajne miasto, dobra atmosfera i dużo minut do wzięcia, trzymam kciuki, żeby w końcu zakotwiczył tam na dłużej, bo to jak jest traktowany w swoim pierwszy roku w NBA jest lekko żenujące.

    A co do Houston, to coś czuję, że obudzą się z ręką w nocniku, bo Howard zostanie w LA lub pójdzie do Dallas, a Bynuma zgarną Cavs. Amen

    0