Dwyane Wade ma kontuzjowane kolano, Chris Bosh gra słabo, a LeBron James jest zmęczony. To obraz Wielkiej Trójki, jaki mamy po pierwszym meczu finałów. Nie wygląda to najlepiej.
Zmęczenie LeBrona to najświeższy problem. Z tego powodu w ostatnim spotkaniu nie pojawił się on na parkiecie jak zwykle na starcie czwartej kwarty. Heat rozpoczęli ją z Jamesem i Wade’m na ławce, czego Erika Spoelstra nie miał w planach.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Jest artykuł o Krzysiu teraz o LeBronie no to jeszcze Wade i mamy komplet. Mam nadzieje ze dzisiaj LeBron wyjdzie tak zmotywowany ze rozjedzie spurs jak czołg, życze mu kolejnego Triple-double tylko z większa ilością punktów :-)Let’s Go HEAT !!
Ale Heat-Spurs nie graja dzisiaj, przykro mi :) Mecz dopiero w noc z niedzieli na poniedziałek, o 2.
Faktycznie zagalopowałem się z tym meczem dzisiaj :)
http://oi43.tinypic.com/n15kwj.jpg
Wybaczcie, egzaminy skłaniają do tworzenia naprawdę dziwnych rzeczy.
Ucz się dalej i zostaw tego painta.
fajnie, że masz avatar z Royem, ale mogłeś stworzyć coś lepszego
Praktyka czyni mistrza… dużo praktykuj ;)
crap to miała być odpowiedź dla host3234 ;P
Rozumiem, że jeżeli Heat przegrają szybciej niż 4:2 to finały przejdą do historii jako finały zmęczonego Lebrona. Trzeba było wygrać z Pacers 4:1. A jeżeli Heat wygrają, to z kolei media pewne zaczną kampanię Miami Heat 73:9 w kolejnym sezonie.