Finał Wschodu: 36 punktów LeBrona, ale dwie straty w crunchtime. Hibbert i Pacers wyrównują na 1-1

7
fot. Bill Ingram / Newspix.pl

David West dwukrotnie w ostatnich 43 sekundach meczu nr 2 odczytał zamiary LeBrona Jamesa, George Hill trafił cztery rzuty wolne w ostatniej minucie i Miami Heat stracili przewagę parkietu w finale Konferencji Wschodniej, przez trzy pierwsze kwarty piątkowego meczu goniąc Indianę i przegrywając już nawet 38:51.

MIAMI, INDIANA 93:97 (1-1)

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.
Poprzedni artykułHoward albo Paul, w Dallas mierzą wysoko… za wysoko
Następny artykułWIDEO: George wsadza nad Birdmanem, James odpowiada trójką równo z syreną, zbijają piątki

7 KOMENTARZE

  1. George! George! George!
    Dunk na BirdManie to dla mnie najlepszy dunk tych PO.
    Stephenson niesamowicie irytował mnie w crunchtime tymi swoimi decyzjami – całe szczęście, że odpokutował to trójkami rzuconymi wcześniej :>
    Hibbert w pomalowanym Heat robi co chce – wracamy do powracającej rok w rok opinii w stylu “Heat brakuje kogoś solidnego pod kosz”
    Mamy 1-1 i 2 mecze w Indianapolis, gdzie Pacers są 6-0 w tych PO..
    4-2 dla ekipy Vogela ? W to mi graj panie George!

    0
  2. Pacers są 6-0 w tych play-off w IND. Pewnie, ale:
    1)Heat są 4-0 na wyjazdach …
    2)MEM też byli 5-0 … do dziś.
    Te 6-0 nic nie znaczy. Oczywiscie Pacers sa w stanie wygrać serię z Heat, ale predzej ją wygraja, wygrywając kolejny mecz w MIA niż wygrywając dwa najblizsze mecze u siebie. Heat w dalszym ciagu sa faworytem. Bulls tez cieszyli się wyjeżdzając z South Beach 1-1, tez mieli opcję na 2-0 i wiemy jak to się skończyło.

    0