Była sama lewa strona boiska, w dodatku na tylko jednej połowie.
Linię rzutów wolnych wyznaczał koniec dywanu. W rogu pokoju stała szafa, na niej półka, w której mój ojciec trzymał wielkie encyklopedie medyczne i stosy tejże anglojęzycznej literatury. Używałem taśmy klejącej żeby dolną część plastikowej tablicy podkleić do półki, a górną przymocować do twardej obwoluty jednej z tych wielkich ksiąg.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
zamiast piłki nadawały się też zwinięte w kłębek slarpetki
Haha +1, zawsze miałem komplet piłek z wypchanych i zeszytych przez mamę skarpetek:D
Świetna historia Maćku!
No i filmik pierwsza klasa :)
ktos wie czemu nie moge odpalic filmu (‘Sorry this video is unavailable’) zarowno poprzez embed na 6graczu jak z podanej strony? do tego nie moge znalezc na google innego linku do filmu. ktos pomoze? :)
O, takie wpisy to ja uwielbiam! Aż się łezka w oku zakręciła, bo mam podobne wspomnienia…
Obręcz zrobiona z podłużnego, wąskiego kawałka jakiejś chyba blaszki (czy innego metalopodobnego materiału) zwinięta w okrąg i przyczepiona do ściany nad drzwiami do pokoju… Za piłkę robił balon ze zużytej futbolówki… Piękne czasy… 20 years ago… Świetny artykuł, dobrze czasami powspominać ciekawe lata młodzieńcze :)
Kosz na przyssawki w holu w ksztalcie kwadratu:) mini pilka pompowana mini pompka pozdrawiam ! :)
Tylem do kosza w waskim przedpokoju (nie bylo rzutu ze skrzydla) fake w lewo piwot na prawej nodze jumpshot (bez junp) zeby nie zahaczyc o sufit…
PS. Poznalem fajna dziewczyne na koloniach (byly czasy ze sie na kolonie jezdzilo z huty)…ona wiedziala kim jestem bo babcia jej pokazywala syna sasiadow z gory codziennie trenujacego na jej suficie… Dodala tez zebym sie nie martwil bo babcia juz przywykla (ogluchla moze?)