Playoffowy ranking komentatorów

31
fot. ESPN

Pierwsza runda play-offów za nami, grill u Z-Bo zapłonął żywym ogniem, czas więc na pierwsze podsumowania. W przypadku drużyn łatwo ocenić, kto zabłysnął, a kto zawiódł – wynik serii mówi wszystko. Dlatego przygotowałem inne zestawienie, o wiele bardziej subiektywne – ranking par komentatorskich, które mieliśmy przyjemność (lub nieprzyjemność) usłyszeć w meczach pierwszej rundy. Nie uwzględniłem wszystkich, niektórych słuchałem zbyt mało, aby względnie sprawiedliwie ich ocenić, dlatego skupiłem się na tych najczęściej występujących duetach.

 —

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

31 KOMENTARZE

  1. hubbie brown i jego nieśmiertelne “u must remember, (i ta jakieś ciekawe staty)”
    uwielbima gościa słychać i jest to jedyny komentator, przez którego decyduje się oglądać przede wszystkim ten mecz w którym komentuje (nieważne kto gra)

    bardzo pozytywnie mnie zaskakuje C-Webb który ma genialne teksty

    0
  2. hubbie brown i jego nieśmiertelne “u must remember, (i ta jakieś ciekawe staty)”
    uwielbiam gościa słuchać i jest to jedyny komentator, przez którego decyduje się oglądać przede wszystkim ten mecz w którym komentuje (nieważne kto gra)

    bardzo pozytywnie mnie zaskakuje C-Webb który ma genialne teksty

    0
  3. Doris Burke nic nie rusza???
    Doświadczyła prawdziwego orgazmu podczas wizyty Stefka w Nowym Yorku, ten drugi też był w niezłej ekstazie wtedy. Strach pomyśleć co by się działo gdyby Kurczak rzucił jakiegoś game winnera na koniec:) no ale generalnie to faktycznie przynudza.

    0
  4. Mi się podoba też duet z NBA 2k13 Harlan i Kerr. :-)
    A Burke wkurza nawet w tej gierce, gdy dodaje komenty z boku boiska, cy jak oni to tam nazywają.

    Świetne zestawienie, w z pierwszą trójką zgadzam się w zupełności.

    0
  5. “Błagam, niech ktoś sparuje Kevina Harlana z Chrisem Webberem i życie od razu stanie się piękniejsze.”
    Święte słowa i to zdecydowanie jest wtedy mój typ numer jeden!
    Poza tym Harlana z “no regard for human life” to klasyk, mój dźwięk sms.
    Dodatkowo gościu komentuje NFL i robi to równie świetnie co NBA, klasa sama w sobie!

    Co do Alberta, moment kiedy poszedł się odpryskać był najlepszy, bo sam Kerr komentował mecz. Kompletnie nie rozumiem zachwytu nad Albertem, poza tym wypomniałeś Dickowi pomyłki a Marvowi jakoś odpuściłeś?
    Czas na emeryturę dla Niego, choć wiem, że spadnie na mnie fala hejtu:)

    Jeśli mowa o komentatorach, wiem, że to nie duet PO, ale bardzo lubię, specyficzny team Dick Vitale i Dan Shulman, trochę żałuję, że komentują tylko NCAA.

    0
  6. Ogolnie trzeba przyznac ze poziom komentowania w NBA jest FENOMENALNY.
    Aż chce sie oglądać mecze. Nie ma co porownywac nawet z komentarzem piłki nożnej w PL.

    Moze troche z innej beczki ale z polskich lubie Tomasza Jaronskiego i Krzysztofa wyrzykowskiego.

    0
  7. Dla mnie Kevin Harlan jest głosem NBA, koleś potrafi niesamowicie, opisowe teksty po udanych akcjach sklejać i to chyba na freestyle’u ;)
    Jeśli chodzi o analityków to Brown i Kerr najbardziej potrafią przykuć moją uwagę. Chociaż faktycznie Webber też się wyrabia. W każdym razie póki go nie pokażą, bo w tej fryzurze strasznie ciężko brać go na poważnie :P

    0
  8. Moim ulubionym komentatorem jest Wojtek Michałowicz…Oczywiście żartuje ;)

    Ja natomiast lubię duet który komentował mecze Miami w sezonie regularnym-Eric Reid i Tony Fiorentino.Fajny duet i ich powiedzonka:KABOOM !

    0