Ubiegłoroczni mistrzowie NCAA Kentucky Wildcats nie zakwalifikowali się w tym roku do NCAA Tournament. Ba! Odpadli już w pierwszej rundzie mniej prestiżowego turnieju NIT, swego rodzaju rozgrywek „pocieszenia”.
Po stracie Nerlensa Noela coach John Calipari próbował ratować sytuację, ale młodzi Wildcats nie poradzili sobie w trudach Konferencji SEC. Już na starcie rozgrywek UK byli porównywani bo fenomenalnego składu z Anthonym Davisem, Michaelem Kiddem-Gilchristem i Terrencem Jonesem. Niestety w obecnej ekipie zabrakło przede wszystkim doświadczonych graczy, a biały drugoroczniak Kyle Wiltjer nie podołał. To było zdecydowanie za mało…
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Panie Sebastianie. Bardzo cenię Pana teksty o NCAA bo sam nie mam już czasu śledzić rozgrywek (studia nie trwają wiecznie :)
Razi mnie tylko ciągłe nawiązywanie do “kokainowej” przeszłości Calipariego. Wszyscy wiedzą o co chodzi, więc dajmy już temu spokój bo jaki to ma związek z grą Wildcats? Owszem, to kiedyś będzie ważny element jego akademickiej legendy, ale nawiązywanie do tego w każdym tekście trochę razi – przynajmniej mnie.
Poza tym – keep up the good work!
Faktycznie jakoś się go uczepiłem. To świetny coach, ale nie mogę wymazać z pamięci tych krzywych rekrutacji. Mimo wszystko racja – za dużo tej kokainy. Cenna uwaga, dam mu już spokój. Pozdrawiam!