Trzeciego lutego Heat wygrali w Toronto mecz, który zapewnił ich trenerowi miejsce na ławce Wschodu podczas Meczu Gwiazd. Takie znaczenie miało to zwycięstwo w tamtym momencie. Teraz jest to spotkanie, od którego Heat rozpoczęli swoją imponującą serię 20 kolejnych meczów bez porażki.
Dla przypomnienia, w dużym skrócie, tak to dotychczas wyglądało:
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Zaloguj się jeśli masz już abonament
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Milwaukee stosunkowo często wygrywa z Heat, dlatego myślę, że dzisiaj dobiegnie końca ich seria
Oby zaatakowali serie LAL, wydaje się być nie do pobicia, ale jednak jakimś cudem w zasięgu. Let’s Go Heat!
Dziś Bucks to trudny rywal, ale dadzą radę. Potem trzeba uważać na Boston, który już raz zastopował taki run ogrywając Houston. Teraz gdyby tak się stało to też na 22 :) Potem Spurs na koniec miesiąca – ew. 29 :) Oj fajnie by było jakby Heat pocisnęli ponad 30. Może skończyłyby się denne dyskusje kto jest jedynym możliwym MVP w tej lidze.
nie zatrzymali, teraz to chyba Boston dopiero zatrzyma?
gdyby nie celebrowaliby mistrzostwa na początku sezonu to myśle, że w ty m momencie sezonu pisałoby się czy Heat są w stanie pobić rekord Bulls 72-10. Nie twierdzę, że by go pobili. Ale w mojej opinii byli by poniżej 10 przegranych w sezonie na tą chwile. Ale wiadomo sezon długi itd itd.