Denver Nuggets pożyczają od reprezentacji Hiszpanii w piłce nożnej

1
fot. AP

Włącz mecz Denver Nuggets, np z zeszłego piątku przeciwko Oklahomie City Thunder, a będziesz czuł się zabawiany kombinacją arcyszybkiego tempa gry i atletyzmu graczy. Są obecnie dwie drużyny w NBA, które preferują up-tempo ponad wszystko. Ta druga, Houston Rockets, ma jednak mniej atletycznych zawodników, a lepszych strzelców, więc stara się grać do linii za trzy. Nuggets nie mają takich strzelców – po prawdzie są być może o jednego Korvera/Redicka od stania się realnym kontenderem – dlatego próbują dostać się pod obręcz. Dlatego, upraszczając, muszą być jeszcze szybsi.

Obie drużyny podobne są w tym, że w ataku pozycyjnym praktycznie nie używają zagrywek opierających się na ruchu graczy bez piłki. Dobre pozycje uzyskują poprzez grę pick-and-roll lub izolacje, niewiele jest gry post-up.

Patrząc z dystansu na styl gry Denver można go uprościć i powiedzieć “grają szybko”. Nie jest to jakiś fenomen, że próbują to robić, bo tak w gruncie rzeczy wyglądała NBA lat 80-tych, a zwłaszcza właśnie ci Nuggets Douga Moe, którzy – zatrzymajmy się przy tym na chwilę – w każdym roku od sezonu 1980/81 do 1988/89 grali w najszybszym tempie w NBA.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.