Pod nieobecność Johna Walla, Wizards rozpoczęli sezon, przegrywając pierwsze 12 meczów i do momentu jego powrotu zanotowali kompromitujący bilans 5-28, co czyniło ich najgorszą drużyną ligi. Tymczasem odkąd ich gwiazdor ponownie wyszedł na parkiet, w 18 spotkaniach zanotowali aż 10 zwycięstw. Wall zrobił ogromną różnicę, przede wszystkim rozkręcając ich fatalną ofensywę. Z nim zdobywają średnio 6.6 punktów więcej PER-48 i robią to trafiając do kosza ze skutecznością o 5.2% wyższą.
Patrząc na te statystyki można pomyśleć, że Wall jest świetnym liderem i jednym z najlepszych graczy w NBA, skoro tak z miejsca potrafi odmienić swoją drużynę. W Waszyngtonie czekano na jego powrót jak na zbawienie i cóż, z nim rzeczywiście zaczęli wygrywać.
Chcesz czytać dalej?
Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.
Subskrybcja
Uzyskaj dostęp dopełnej treści artykułów.
Zgadzam się z nim. Ale Irving nie jest lepszy tylko dlatego, że ma smykałkę do rozgrywania, a też dlatego, że ma super wjazdy pod kosz jak Derrick Rose swojego czasu.
“Chcesz wiedzieć dlaczego tylko dziewięć drużyn zdobyło mistrzostwo NBA w ostatnich 40 latach? Dlatego, że gdyby obaj byli razem w drafcie, 99% wszystkich generalnych managerów nadal wzięłoby Walla zamiast Irvinga. Biorą atletę ponad ballplayera. I mylą się.”
W takim razie dlaczego mistrzostwa NBA nie zdobyli Hornets? Dlaczego bliżej tego celu od drużyny z NO byli Magic, którzy swoją grę opierali na niesamowitym atlecie mając rozgrywającego, który również ma problemy w nadawaniu tempa?
Bo nie grali w Western Conference ;)
O Billupsie też mówili, że nic z niego nie będzie a tu bęc – MVP Finals z Lakersami (Shaq, Malone i Kobe), z Mesjaszem będzie podobnie, Derrick Rose z poprzednim trenerem VDN – był dobry, ale nie bardzo dobry, z Thibsem jest znakomity:) John Wall to All-Star, 100% jestem tego pewien, ale tylko jeden zawodnik jest w stanie wejść do finału z gównianym trenerem (Mike Brown), z gównianymi zawodnikami (Drew Gooden, Sasha Pavlovich, Damon Jones, Larry Hughes)
Wizz mogą budować zespół wokół Wall’a. Przykład złego Russella Westbrooka, który mimo że wciąż podejmuje bardzo wiele złych decyzji notuje rekordową ilość asyst w karierze. A, że John Wall nigdy nie będzie magiciem czy cp3 to wiadomo..
Tylko, że Thunger nie budowali drużyny wokół Westrbrooka tak jak mają zamiar zrobić to Wizards.