Dniówka: pozostały cztery dni

3
fot. AP

Celtics prawdopodobnie mają problem, choć byłbym daleki od nazywania tego ‘problemem’, jeżeli Leandro Barbosę zdołają zastąpić Delonte Westem. Inna rzecz, że musiał być jakiś nieznany nam powód przez który West wywędrował z Bostonu do Dallas. Barbosa czeka na MRI i jego wyniki, ale wygląda na to, że to koniec sezonu Leandrinho. Tak więc w grę wejdzie teraz kilka nazwisk. Allen Iverson?  Shelvin Mack? Sundiata Gaines? Anthony Carter? Dowiemy się pewnie niebawem, bo Celtics mają tylko 10 zdrowych graczy w składzie i z przeludnionego backcourtu zrobiła im się mała kanada.

[blackbirdpie url=”https://twitter.com/WojYahooNBA/status/301413311885475840″]

[blackbirdpie url=”https://twitter.com/GwashNBAGlobe/status/301416676048637953″]

Co dziś w menu? Sześć meczów i oby były lepsze niż te ostatniej nocy. Coraz bliżej przerwy na Matt Bonner vs Steve Novak – dziwię się generalnie, że Mecz Gwiazd i Konkurs Wsadów odebędą się dopiero po konkursie trójek, czasem zupełnie nie rozumiem NBA. W czwartek przed nami jeszcze Lakers/Clippers i  Miami Heat w Oklahoma City (godz. 2), spróbujemy to przetrwać…

(19-32) Toronto Raptors, (33-19) Denver Nugggets (godz. 1)

W styczniu 2011 roku Rudy Gay zrobił kilka kozłów w prawą stronę i trafił gamewinnera na zwycięstwo w Toronto. Znacie ten klip, to internetowy klasyk, nie tylko w Kanadzie. “Nooo It’s Rudy Gay. Nooooooooooo! Nooooooooooo! Not this guy! (…) Fucking Rudy Gay, man”

 Ostatniemu gamewinnerowi w Indianie zawdzięczamy małą reinscenizację tamtego wydarzenia:

Stat dla naszych ojców: Denver Nuggets liderują NBA w liczbie celnych koszy i zebranych piłek.

[blackbirdpie url=”https://twitter.com/ekoreen/status/301364925136252928″]

(34-14) Miami Heat, (25-26) Portland Trail Blazers (godz. 1.30)

Trail Blazers przyjeżdżają do Miami na czwarty mecz trasy wyjazdowej, w której trakcie przegrali trzy ostatnie spotkania: w Dallas, Houston i dwa dni temu w Orlando. Damian Lillard trafił w Orlando 1 z 16 rzutów i dziś przed nim starcie z trapującą obroną Miami.

 Tymczasem Heat mają rywala w swoim właśnym mieście. Miami Hurricanes wygrali już blowouty w tym sezonie ACC z North Carolina i Duke. Mają bilans 10-0 w konferencji i LeBrona Jamesa z Dwyane’m Wade’m na swoich meczach.

(32-18) Memphis Grizzlies, (19-33) Sacramento Kings (godz. 2)

To nie robi tylu okrążeń w nagłówkach, ale wciąż nie wiadomo czy Memphis Grizzlies handlują Zachem Randolphem, czy nie. Prawdopodobnie nie, ale nigdy nie wiadomo. Randolph ma jeszcze dwa lata w kontrakcie, po sezonie wygasa umowa Tony’ego Allena i Grizzlies będą mieli przed sobą decyzje, nawet jeśli awansują do finału albo (apsik) zdobędą mistrzostwo.

Tymczasem Randolph dołączył do Kevina Garnetta i powiedział:

“I’m going to be a Grizzly for life. This is where I want to finish my career. You know, I have came in and seen changes, and we started being a winning franchise. So this is where I’d like to retire.”

Mike Bibby, legenda Kings, został z kolei wczoraj wyprowadzony z meczu szkół średnich w Scottsdale, w którym grał jego syn Michael.

Poniżej 15 sekund jak wyprowadzany jest Mike Bibby.

Czy Danny Ainge uratuje Mike’a Bibby’ego?

[blackbirdpie url=”https://twitter.com/thefishnation/status/301381877556723712″]

(28-24) Utah Jazz, (39-12) Oklahoma City Thunder (godz. 3)

Paul Coro z Arizona Republic napisał wczoraj, że Phoenix Suns są zainteresowani Alem Jeffersonem. Wspomniał też o zainteresowaniu Suns Gordonem Haywardem, ale na ten moment Hayward wydaje się być nie do ruszenia, ale taki Jefferson faktycznie jest do wzięcia.

Co mogliby jednak  Jazz chcieć od Suns? Raczej nie Marcina Gortata, o którym spekulował Coro. Jared Dudley byłby okej, ale jeśli już Jazz chcieliby kogoś z Phoenix to tylko playmakera. Suns nie oddadzą jednak Gorana Dragica, bez pewności tego, że Jefferson podpisze z nimi w lipcu nowy kontrakt. Suns i Jazz nie porozumieją się raczej bez udziału trzeciej drużyny.

Tymczasem Thunder mają taki sam bilans po 51 meczach jak w poprzednim sezonie, ale prawdopodobnie nie mieliby nic przeciwko wymianie Erica Maynora (+ Jeremy Lamb?) za kogoś kto sprawi, że rezerwowy unit nie będzie tak ofensywnie uzależniony od duetu Kevin Martin – Nick Collison.

[blackbirdpie url=”https://twitter.com/tribjazz/status/301399591826382848″]

(24-28) Los Angeles Lakers, (17-35) Phoenix Suns (godz. 4.30)

Ramona Shelburne z ESPN LA rano dziś napisała, że Los Angeles póki co nie zamierzają dodawać do składu gracza pod kosz. Póki co – to słowa klucze przy Lakers… Mogą podpisać kogoś na 10-dniowy kontrakt albo do końca sezonu za minimum dla weteranów. Mają też 1.78 mln dolarów wyjątku uzyskanego po kontuzji Jordana Hilla. Jest kilku graczy bez umowy w tej chwili m.in. Lou Amundson, Kenyon Martin, Josh Harrellson i Hakeem Olajuwon – ostatni być może najlepszy z tej grupy.

Lakers grają dziś z Suns, a w czwartek z Clippers. Po ASG podejmują Celtics i Trail Blazers. Jeśli wygrają te cztery mecze, będą na 0.500.

[blackbirdpie url=”https://twitter.com/LakersReporter/status/301408696276246528″]

(30-21) Golden State Warriors, (28-25) Houston Rockets (godz. 4.30)

Pamiętacie gdy w ostatnim tygodniu Mark Jackson nie pozwolił Rockets pobić rekordu trójek, a Warriors poczuli się obrażeni zachowaniem ławki Rockets, aż Andrew Bogut i David Lee mówili po meczu, że do zobaczenia za tydzień? To jest ten rewanż. Warriors nie wygrali meczu od czasu SuperBowl – przegrali w Houston, Oklahoma City, w Memphis i w Dallas.

A) mojej dziewczynie się podobają (kobiety mogą zacząc kupować w końcu koszulki graczy NBA)

b) jeśli NBA chce wprowadzić reklamy na koszulkach, to hej, będzie mieć więcej miejsca (może patrzymy teraz nie na to, na co powinniśmy)

c) bardziej podobają mi się niż mniej

d) choć nie wiem ile w tym dlatego, że te Warriors są po prostu fajne

e) choć, jak będzie w tym wyglądał Andrew Bogut?

f) Czy Eddy Curry już nie grał w takiej?

 —

74 sekundy Tony’ego Parkera punktującego na Nets w sytuacjach pick-and-roll:

SPOTIFY jest w Polsce, nie przegap tego.

Dziś w D-League zadebiutuje Royce White, na Grantland insider w powrót do sportu Shauna Livingstona, a na BallerBall sześć poziomów obwiniania Russella Westbrooka:

 “An asteroid carrying an alien zombie army is headed towards Earth.  Blame Westbrook.”

 —

Piosenka:

Poprzedni artykułByron Mullens, czyli rzucający za trzy 7-footer
Następny artykułGodzina z League Passem – You’re the difference in this game

3 KOMENTARZE