Raptors naprawdę, naprawdę chcą Gay’a i teraz też Arthura

10
fot. KAMIL KRZACZYNSKI / Newspix.pl

Gimme some Raptor news…

Toronto Raptors grają obecnie bardzo solidny euroball, z dużą ilością podwójnych/potrójnych zasłon, ścięć, picków w koźle, oparty o jedynego playmakera ligi, który jest w stanie prawą ręką kontrolować tempo gry, a lewą zawiadywać ruchem kelnerek na trybunach. Ostatnio częściej przegrywają – 7 z 9 meczów , w tym poniedziałkowej nocy 102:114 ze wzmocnionymi Andrew Bogutem Golden State Warriors. Gdziekolwiek się jednak nie pojawią, trenerzy drużyn przeciwnych chwalą Dwane’a Casey’a za postęp Eda Davisa, DeMara DeRozana, wynalezienie Alana Andersona czy danie powyżej 30 minut gorszej kopii Rasheeda Wallace’a jaką zwłaszcza po bronionej stronie parkietu jest Amir Johnson. W styczniu Raptors asystują sobie przy 65,0% celnych rzutów i mają sześciu strzelców pomiędzy 10 a 15 punktów na mecz. Są przeciętnym zespołem. Są jak mój zespół dynastii w fantasy, który na oko bardzo mi się podoba, średnia wieku to 24 lata, wszyscy spełniają moje oczekiwania blablabla, ale jestem 9-11 na 15 drużyn.

Chcesz czytać dalej?

Poniżej znajdziesz trzy różne opcje abonamentu. Zdecyduj się na jedną z nich, a w zamian otrzymasz pełny dostęp do wszystkich artykułów na naszej stronie. To dzięki Twojej pomocy portal jest wolny od reklam, a my możemy 24 godziny na dobę dostarczać Ci najświeższych wieści z NBA.

Subskrybcja

Uzyskaj dostęp do
pełnej treści artykułów.

10 KOMENTARZE

  1. No to koledzy ostro lecą ;) Myślicie, że ktoś rzeczywiście jest zainteresowany Bargnanim? Bo jakoś ciężko jest mi znaleźc drużynę, która byłaby w stanie dać cokolwiek sensownego w zamian. Przecież Primo Pasta to nie jest zły zawodnik żeby w zamian wziąć tylko kończący kontrakt.

    Raptors działają bez “pomyślunku” od paru lat. Uważam, że Colangelo jest naprawdę miernym GM. Przez tyle lat nie potrafi zbudować poważnej drużyny. Szkoda, bo trochę talentu tam jest + mają teraz naprawdę dobrego trenera.

    0